Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdrada w wersj light...
Date: Mon, 21 Aug 2006 13:39:31 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 69
Message-ID: <ecc66g$qal$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <ecacf2$7ev$1@nemesis.news.tpi.pl><ecbuao$2be$1@news.onet.pl>
<ecbv51$5b8$1@news.onet.pl> <ecbvdb$7gf$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@i...googlegroups.com>
<ecc3ln$jik$1@nemesis.news.tpi.pl> <ecc4kl$lg8$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-132.wasko.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1156160528 26965 193.178.240.132 (21 Aug 2006 11:42:08
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 21 Aug 2006 11:42:08 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:86803
Ukryj nagłówki
Użytkownik <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecc4kl$lg8$1@inews.gazeta.pl...
> [...]Jak jesteś większy od niego, możesz go postraszyć
>
> Jestem mniejszy.
No to nic nie możesz ;) Rany, przecież nie sądziłeś poważnie, że
wytłumaczysz dorosłemu chłopu niestosowność jego postępowania, a on się
przejmie?
> [...] Hmm. No właśnie to chyba taka męska sprawa trudna do zrozumienia...
Bez urazy - raczej chłopięca.
> A co z tego? On zrozumie.
A pozostałe 2999999999 mężczyzn na tym globie? Zrozum. Proszę, zrozum:
tamten facet nie jest Twoim problemem. Problem jest między Tobą a żoną.
>
>> > Dlaczego ja mam się liczyć z jej zdaniem w tej kwestii?
>>
>> Znaczy, w zaistniałej sytuacji ona już nie ma nic do powiedzenia?
>
> Ma coś do powiedzenia i mówi to. Ja tylko staram się to zrozumieć.
Zapytałeś, dlaczego masz się liczyć z jej zdaniem. I ja tego pytania nie
rozumiem. Jedyna odpowiedź, jakiej potrafię udzielić - dlatego, że jest
Twoją żoną, że chcecie być razem, że ją kochasz (dane według Twoich zeznań).
Wyobrażasz sobie realizację powyższego przy jednoczesnym _nieliczeniu_ się z
jej opinią?
> Wierzę, że ktoś właśnie z damskiego punktu widzenia poda mi jakieś
> logiczne powody takiego jej postępowania (w kwestii zabraniania
> rozmowy z nim).
Staramy się z Lią, jak możemy ;-/
OK, na piechotę: załóżmy, że Twoja żona Cię kocha; zrobiła coś głupiego,
złego i raniącego, ale rozumie swój błąd, nie chce go powtórzyć i nie chce
Cię stracić. Chce zamknąć sprawę z tamtym facetem i uprzejmie kazać mu iść
do diabła. Nie chce, żebyś z nim rozmawiał, bo po pierwsze chce uniknąć
nieuchronnej awantury (ta, akurat, kulturalnie sobie podyskutujecie ;) i
dość prawdopodobnej eskalacji problemu, po drugie - i ważniejsze - nie chce
być traktowana jako głupie, bezwolne stworzenie, niezdolne mówić we własnym
imieniu. Innymi słowy - sama da sobie radę ze spławieniem faceta.
I jeśli prośba Twojej własnej żony nie jest dla Ciebie wystarczająca, to weź
pod uwagę jeszcze jedno: dla tamtego faceta jej własne oświadczenie, że nie
chce dalszych tego rodzaju kontaktów, ma znacznie większą wagę. Jeśli Ty
zaczniesz coś z nim "załatwiać", obojętnie jakimi metodami - tym samym dasz
mu do zrozumienia, że gdyby nie Ty, to żona by może i chętnie. Innymi słowy,
że może dalej próbować, bylebyś Ty się nie dowiedział. I że Twoja żona
faktycznie jest bezwolną osóbką, za którą można decydować.
> [...] W moim mniemaniu będzie lepiej gdy on się dowie,
> że ja wiem i że "czujny" będę.
No, ale co lepiej? Jeśli Twoja żona będzie się z nim spotykać bez Twojej
obecności, to możesz sobie być czujny do uśmiechniętej śmierci. Jedyne, co
możesz w ten sposób uzyskać, to upokorzenie żony. Zależy Ci?
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|