Data: 2006-08-22 15:53:47
Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:44eacace$1@news.home.net.pl...
> Nie przyszło Ci do głowy, że ktoś inny niż Ty sam może na temat
> uczuć wiedzieć co innego niż Ty? Dlaczego cudza wiedza na temat
> czuć ma być gorsza od Twojej?
Następny nie załapał :o(
A mówi się, że coraz więcej ludzi rozumie słowo pisane... cóż,
przeczytaj jeszcze raz całą moja konwersację w tym wątku, będziesz
wiedział, dlaczego to piszę.
Wiedza dotyczy faktów, a fakty są takie, że ja znam związki, które są
takie, o jakich piszę, i są dobre, jeśli zarzuca mi się, że takich nie
ma, przykro mi, ktoś g* wie na temat uczuć, bo zna tylko własne... wtedy
pozostają tylko wrażenia...
> No to przeczysz sam sobie, bo z tego wynika, że udany (jak dotąd)
> jest tylko ten ostatni związek.
Nie, ten ostatni trwa najdłużej, i jest równie dobry jak kilka
poprzednich, o ile jesteś w stanie to zrozumieć, ale czytając poniższe
wiem już, że nie pojmujesz, o czym piszę, a nie jestem w stanie wyjaśnić
tego komuś, kto tego nie czuje... nie wydaje Ci się, że czasem w
związkach są większe i ważniejsze wartości niż trwanie? Bo mnie się nie
wydaje, ja to wiem...
> No chyba, że dla Ciebie "udany" = "przyjemny". Wtedy to już bajka
> dla językoznawców a nie rozmowa o związkach, IMHO.
Związek udany nie musi być przyjemny. I teraz nie pisze o swoich, bo mi
się zaraz jakiś niewydarzony psycholożyna znajdzie, który stwierdzi, że
on już wie, dlaczego tak piszę ;o) Ale żadna nauka niżej od tej nie
upadła, więc się zastrzegam od razu... ;o)
Pzdr
Paweł
|