Data: 2005-02-10 10:55:25
Temat: Re: Zdradzi?em - d?ugie
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
=sve@na= <s...@h...com> napisał(a):
dokladnie o to chodzi, ze w opisanej sytuacji jednak najlepsze
> jest zabranie tej tajemnicy do grobu, bo w ten sposob narobi najmniej
> spustoszenia.
No tak, ale problem w tym, że nie tylko zdradzający mąż jest dysponentem
wiedzy o swojej zdradzie. I o ile on może postanowić, że weźmie tę
informację do grobu, nie ma żadnej pewności, że tak samo postąpi jego
jednorazowa partnerka, jej psiapsiółka/mama/siostra i wszyscy, którzy mieli
okazję się o tym dowiedzieć. I jak uczy doświadczenie, w takiej sytuacji
należy zakładać najgorsze. Że żona jednak się dowie. I teraz od męża zależy
decyzja (przynajmniej po części): kiedy, jak i od kogo.
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|