Data: 2005-02-09 09:54:08
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "gouge" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cucg60$is5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ja jestem po "tym"
>
> odeszłam, więc wiem.
Postąpiłam prawie tak samo jak Ty. Ale nie przyszło mi to tak łatwo, jak
myślałam, że powinno przyjść.
A "prawie tak samo" - bo za drugim razem.
O pierwszej zdradzie wiedziałam, przeżyłam z tym draństwem 7 lat. Wyszłam za
mąż za tego człowieka, urodziłam dwójkę dzieci i przez cały czas bardzo, z
całych sił, chciałam wierzyć w takie słowa o jakich pisała kolorowa (trochę
wyżej). Ale jakoś ta moja wiara słaba była;) W dodatku mocno mnie to
przeżycie potargało przez tyle lat.
Po drugim razie - odeszłam. Nie bez bólu i starań o związek, ale
zdecydowanie.
To trochę tak jak bym miała za sobą podwójne doświadczenie.
> P.s. Na dodatek bycie z kimś nie jest dla mnie imperatywem. Liczy się dla
> mnie jakość związku, a nie-sam fakt pozostawania z kimś w związku.
Myślę tak samo.
W końcu odeszłam...
gouge
|