Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Zdrowe obiady

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdrowe obiady

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 301


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2011-01-06 01:04:18

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-06 00:23, Szpilka pisze:

>>> Przecież tu nikt nie pisze o faszerowaniu dziecka pizzami wysmarowanymi
>>> nutellą dzień w dzień przez cały rok.
>>
>> O, właśnie:
>> http://www.kuchnia.tv/kuchnia/?pizza-na-slodko_przep
is/9
>> :D
>
> E tam, to chyba ktos dla jaj napisał.

Ale to byłby taki wzorzec niezdrowości ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2011-01-06 02:14:55

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Maciek <m...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-05 23:32, Veronika pisze:
> No niestety. Nie ma sily zeby z niezdrowych skladnikow wyszlo cos zdrowego.
No jak się nie da, jak się da. Proszę bardzo: przepis na spaghetti z
sosem pomidorowym z mięsem lub tuńczykiem.

Raniutko, skoro świt, wychodzimy do przydomowego ogródka mieszczącego
się w rejonie o dziewiczo czystej przyrodzie (dla mieszkających w bloku:
można na upartego założyć na okolicznym trawniku, tylko nie będzie tak
ekologicznie, bo będą do niego sr*ły brudne miejskie gołębie, psy itd).
Zbieramy świeżutką pszenicę, najlepiej przy użyciu rąk, ewentualnie
możemy posiłkować się zębami, w każdym razie żadnych metalowych
narzędzi, bo kto to wie, co ONI teraz do tego metalu dodają.

Pszenicę młócimy przy użyciu ekologicznego narzędzia zwanego cepem,
które możemy wykonać z rosnącego w pobliżu drzewa - dobrze sprawdzić,
czy drzewo jest tutejsze i nie przywędrowało z innych, skażonych okolic
(np. tfu! jakichś Chin - stamtąd teraz jest wszystko). Po wymłóceniu,
zebraniu, odplewieniu bierzemy dwa kamienie z nieskażonej rzeki i
trzemy, trzemy, trzemy ...

Następnego dnia bierzemy uzyskaną wcześniej mąkę, wodę i ...
Zapominiałem o kurze. Kurę hodujemy od maleńkości, żeby nie nabrała
złych nawyków w skażonym świecie. Optymalnie byłoby ją osobiście
wysiedzieć w gnieździe z ekologicznie czystej słomy, no ale na upartego
wysiedziany kurczak wystarczy. Hodujemy, hodujemy, aż będzie duża,
zdrowa i na tyle silna, żeby znieść nam jajo. To jajo rozbijamy i
dodajemy do w/w składników, a następnie gnieciemy, gnieciemy, gnieciemy,
rozwałkowujemy i kroimy na cieeeeeniutkie niteczki. Nie wiem jak to
zrobić bez noża, więc powiedzmy, że w tym etapie użyjemy jednak
skażonego i zapewne chińskiego produktu - oby chociaż miał drewnianą
rękojeść. Uzyskany produkt podsuszamy. Proponuję jeszcze nie gotować, bo
chwilkę zejdzie nam przy robieniu sosu.

Sos robimy ze świeżych pomidorów uzyskanych z w/w przydomowego ogródka
mieszczącego się w rejonie o dziewiczo czystej przyrodzie. Pomidory
parzymy, obieramy ze skórki, kroimy, dusimy na wolnym ogniu, dodajemy
zioła z w/w ogródka: świeżą bazylię, tymianek, oregano.

Pozostało dodać dodatek w postaci mięska lub tuńczyka. Należy pamiętać,
że tylko szczęśliwe mięso jest ekologiczne, zdrowe i smaczne. W tym celu
hodujemy mięso nie stresując go nadmiernie, nie ograniczając jego
swobody, czytaj: na bezkresnej łące. Mięso może być np. w postaci
krówki, jednak początkującym nie polecam, ze względu na kłopotliwy ubój,
a później rozbiór mięsa. Wprawdzie zawsze można to zlecić mężowi, który
zapewne z sąsiadem, albo szwagrem (a najlepiej w trójkę) rozbiorą
najpierw jakąś flaszeczkę i potem będą już gotowi rozebrać co tylko się
da, ale prościej będzie chyba zacząć od spaghetti z tuńczykiem.

Tuńczyka najlepiej byłoby wyhodować z ikry, ale w ostateczności możemy
go złowić. Łowimy tylko na pełnym morzu i tylko przy użyciu wędki.
Trzeba pamiętać, że łowienie siecią jest ze wszech miar niewskazane, ze
względu na możliwość złowienia delfina, a przecież nasze spaghetti ma
być z tuńczykiem.

Po powrocie z wód tropikalnych z naszym tuńczykiem pomidory powinny już
dochodzić. Tuńczyka patroszymy, czyścimy, filetujemy, kroimy, obsmażamy
z cebulką (którą chyba nie muszą pisać skąd bierzemy) i dodajemy do
naszego sosu. Teraz możemy już gotować makaron. Po kilkunastu minutach
makaron jest gotowy, dodajemy sos i możemy podawać. Dekoracja ze
świeżych ziół wysoce wskazana.

Danie, ze względu na prostotę nadaje się dla ludzi zapracowanych,
ceniących sobie wyrafinowanych smak, a jednocześnie głodnych szybkich
efektów - przy wcześniejszym zdobyciu dodatków do sosu, danie jesteśmy w
stanie przygotować już w 2-3 dni!

Oczywiście podobny wizualnie efekt możemy uzyskać kupując za 2,50
makaron w Biedronce, do tego za 2,99 torebkę sosu Knorra i puszkę
tuńczyka za 3,20, albo mięso mielone w promocji za 5,40. Pod żadnym
pozorem nie należy jednak spożywać tej trucizny. Żeby się nie zmarnowało
zawsze można zaprosić na obiad teściową :->

--
Pozdrawiam
Maciek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2011-01-06 07:18:26

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-01-06 01:04, niebożę Veronika wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ig2rro$87n$1@news.onet.pl...
>> Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
>> marudzi:
>>> UĹźytkownik "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> napisał w
>>> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>>
>>> Oddychać zbyt głęboko teĹź nie jest zdrowo... bo można się
>>> udusić...
>>
>> A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...
>
> A zwlaszcza qry.
> Od ktorych dzieciom rosna wlosy na ciele.

Łyse dziecko? Ble... jakieś to niefajne jest

Qra
--
limitowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2011-01-06 08:57:30

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ig3qc0$fm4$1@news.onet.pl...
> Dnia 2011-01-06 01:04, niebożę Veronika wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:ig2rro$87n$1@news.onet.pl...
>>> Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
>>> marudzi:
>>>> UĹźytkownik "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> napisał w
>>>> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>>>
>>>> Oddychać zbyt głęboko teĹź nie jest zdrowo... bo można się
>>>> udusić...
>>>
>>> A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...
>>
>> A zwlaszcza qry.
>> Od ktorych dzieciom rosna wlosy na ciele.
>
> Łyse dziecko? Ble... jakieś to niefajne jest


Jak widac skazenie produktow zywnosciowych szkodzi rowniez qrom.
Na blyskotliwosc.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2011-01-06 08:59:48

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: "aga" <a...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym
> - kotlety schabowe
> - pieczone udka z kurczaka
> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>
> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>
> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko
> - pizza ;)
> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>
> zupy:
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)
>
> Ewa


tak przeczytałam te wszystkie odpowiedzi, i albo mi się zdaje, albo
faktycznie dzieciom nie dajecie... a RYBY??? zwykły śledź w oleju, tudzież
smazony dorsz?? albo inny halibut, morszczuk, miruna?? u mnie jest mniej
więcej raz w tygodniu ryba, czy to na obiad, czy na kolacje, śledź już
rzadziej, ale jest...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2011-01-06 11:01:39

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym
> - kotlety schabowe
> - pieczone udka z kurczaka
> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>
> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>
> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko
> - pizza ;)
> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>
> zupy:
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)

Mało urozmaicone to menu małej. Mam nadzieję, że chociaż sami się nie
ograniczacie do ww potraw ;)


Michał je wszystko, co ugotuję, Maciek jest wybredny przeokrutnie z
poniższej listy je niewiele rzeczy. Ogólnie jest mięsożerny i nastawiony
anty na warzywa.

mięsne:

- gulasze wszelkiego rodzaju (wołowe, wieprzowe)
- spaghetti bolognese, carbonara (z szynką)
- kotlety mielone, kotlety mielone w sosie pieczarkowym, pomidorowym,
koperkowym
- pieczeń w sosie własnym
- fasolka po bretońsku
- piersi z kurczaka panierowane
- ryby wyłącznie panierowane, duszony tylko łosoś
- kotlety rybne
- karkówka duszona z cebulą
- wątróbka duszona z cebulą
- de volaille z masłem
- zrazy wołowe zawijane
- żeberka w sosie
- pieczona kiełbasa z cebulą
- krokiety z mięsem
- pierogi z mięsem
- leczo
- potrawka z kurczaka
- kurczak po chińsku
- pita z nadzieniem z kurczaka i warzywami
- kurczak pieczony w całości
- zapiekanki z mięsem i ziemniakami
- gołąbki

Do tego z dodatków ziemniaki, kasza gryczana, jęczmienna, makarony, ryż,
kluski ziemniaczane, kopytka


niemięsne:
- naleśniki na słodko
- makaron z owocami
- pierogi ruskie
- kluski leniwe z masłem i cynamonem
- ryż z jabłkami zapiekany
- makaron z pieczarkami
- placki ziemniaczane
- placki z różnych warzyw utarte na grubej tarce
- jajko sadzone

zupy (lubią wszystkie):

- barszcz biały
- barszcz czerwony
- ogórkowa
- pomidorowa
- kapuśniak z kiszonej albo młodej kapusty
- krupnik
- rosół
- szczawiowa z jajkiem
- kalafiorowa
- grochówka
- pieczarkowa
- grzybowa z grubym makaronem
- buraczkowa albo barszcz ukraiński z fasolą
- gulaszowa
- fasolowa
- jarzynowa (rzadko, bo jakoś nie za bardzo mi wychodzi)


Z dodatków do drugiego dania nie jedzą szpinaku i buraczków zasmażanych,
za to wcinają marchewkę z groszkiem na gęsto, fasolkę szparagową z bułką
tartą, kalafiora, surówkę z kiszonej kapusty, ogórki kiszone,
korniszony, surówkę z czarnej rzepy, sałatę ze śmietaną, mizerię, sałatę
z vinegretem, surówkę z pora z jabłkiem, surówkę z kapusty pekińskiej,
surówkę z marchewki z jabłkiem i chrzanem, pikle z ogórków, sałatkę
szwedzką, gotowaną włoską kapustę z bułką tartą, surówkę z rzodkiewki
ze śmietaną i dymką, gotowane brokuły, modrą kapustę i pewnie wiele
innych rzeczy, które robię sezonowo albo jak mi się trafi dobry produkt.

Ogólnie wnioski mam takie, że jedzą raczej zdrowo, chociaż zdaję sobie
sprawę, że żeberka w sosie to pierwszy krok do miażdżycy ;)
Staram się kupować produkty dobrej jakości i nie kupuję gotowców.

I oboje pizzę uwielbiają, a najbardziej lubią mi pomagać przy jej
przygotowywaniu, szkoda tylko, że nikt nie chce za mnie jej wygnieść ;)



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2011-01-06 12:51:28

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-05 23:32, Veronika pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4d24f08c$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-01-05 23:17, Veronika pisze:
>>
>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>
>> Podziel się tymi zdrowymi pomysłami. :)
>
> Nie mam zdrowych pomyslow.
> Bo wszystkie skladniki, ktore pakuje do potraw sa niezdrowe, pedzone i
> sztuczne.
> No niestety. Nie ma sily zeby z niezdrowych skladnikow wyszlo cos zdrowego.

W tej sytuacji pozostaje nam umrzeć z głodu. Przynajmniej będzie to
zdrowa śmierć. ;-P

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2011-01-06 12:57:47

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-06 09:59, aga pisze:

> tak przeczytałam te wszystkie odpowiedzi, i albo mi się zdaje, albo
> faktycznie dzieciom nie dajecie... a RYBY??? zwykły śledź w oleju, tudzież
> smazony dorsz?? albo inny halibut, morszczuk, miruna?? u mnie jest mniej
> więcej raz w tygodniu ryba, czy to na obiad, czy na kolacje, śledź już
> rzadziej, ale jest...

Czekałam aż ktoś się przyczepi. ;)

My dorośli jadamy, ale dziecko nie chce ryb. Czasem da się przekonać do
smażonego fileta z dorsza albo na kawałek pieczonego łososia. W
niewielkich ilościach niestety.
Od razu powiem, że nie jest to kwestia złego przykładu rodziców - łosoś
wędzony jest u nas niemal na porządku dziennym na śniadania i kolacje,
od czasu do czasu sałatka z tuńczykiem, wędzona makrela. Dziecko
niestety nie chce. Z tego, co wiem, wiele dzieci nie lubi ryb (wśród
znanych mi dzieci).

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2011-01-06 13:13:24

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-06 12:01, Paulinka pisze:

> Mało urozmaicone to menu małej. Mam nadzieję, że chociaż sami się nie
> ograniczacie do ww potraw ;)

Pisałam o standardzie. Wiadomo, że od czasu do czasu jadamy coś innego,
np. dzisiaj będą roladki z indyka z pieczarkami i wędzoną szynką, do
tego ziemniaki, no i zrobię surówkę z marchewki, zobaczymy jaki będzie
efekt. ;)

> - gulasze wszelkiego rodzaju (wołowe, wieprzowe)

U nas też, dodałam później.

> - spaghetti bolognese, carbonara (z szynką)

U nas tylko bolognese, bo wszelkie śmietanowe sosy odpadają, chociaż ja
uwielbiam.

> - kotlety mielone, kotlety mielone w sosie pieczarkowym, pomidorowym,
> koperkowym

U nas tylko pulpetu wchodzą w grę. Maja nie lubi smażonych mielonych.

> - pieczeń w sosie własnym

U nas w pieczeniowym, ale rzadko.

> - fasolka po bretońsku

Nie przepadamy, ale zdarza się, że zrobię.

> - ryby wyłącznie panierowane, duszony tylko łosoś

Z rybami niestety jest problem.

> - wątróbka duszona z cebulą

Za wątróbką nie przepadamy, ale ona akurat do wybitnie zdrowych nie
należy. ;)

> - de volaille z masłem
> - zrazy wołowe zawijane

Wołowe zawijane też się zdarzają.

> - kurczak po chińsku

A to co za ciekawostka? Podziel się przepisem.

> - pita z nadzieniem z kurczaka i warzywami

To podobne do naszej tortilli.

> - kurczak pieczony w całości

My lubimy najbardziej udka.

> - zapiekanki z mięsem i ziemniakami

Zapiekanek Maja niestety nie lubi.

> - gołąbki

Zapomniałam o gołąbkach. Oczywiście uwielbiamy, ale tylko ze młodej kapusty.

> - kluski leniwe z masłem i cynamonem

Leniwe! Oczywiście. Maja uwielbia, ale mąż nie lubi, więc jadamy, kiedy
męża nie ma.

> - placki ziemniaczane

Placki kiedyś robiłam, ale raz Maja mi po nich nieźle haftowała, więc
już nie robię. Nie wiem, czemu, może za tłuste były?

> - jajko sadzone

Jajko sadzone Maja jada czasami w zastępstwie, kiedy my jemy rybę, a ona
się uprze na nie.

> zupy (lubią wszystkie):
>
> - barszcz biały
> - barszcz czerwony
> - ogórkowa
> - pomidorowa
> - kapuśniak z kiszonej albo młodej kapusty
> - krupnik
> - rosół
> - szczawiowa z jajkiem
> - kalafiorowa
> - grochówka
> - pieczarkowa
> - grzybowa z grubym makaronem
> - buraczkowa albo barszcz ukraiński z fasolą
> - gulaszowa
> - fasolowa
> - jarzynowa (rzadko, bo jakoś nie za bardzo mi wychodzi)

Tych zup to Ci zazdroszczę, bo ja lubię zupy, ale zazwyczaj jak
poszaleję i jakąś ugotuję, to potem muszę ją sama zjadać.

> Z dodatków do drugiego dania nie jedzą szpinaku i buraczków zasmażanych,
> za to wcinają marchewkę z groszkiem na gęsto, fasolkę szparagową z bułką
> tartą, kalafiora, surówkę z kiszonej kapusty, ogórki kiszone,
> korniszony, surówkę z czarnej rzepy, sałatę ze śmietaną, mizerię, sałatę
> z vinegretem, surówkę z pora z jabłkiem, surówkę z kapusty pekińskiej,
> surówkę z marchewki z jabłkiem i chrzanem, pikle z ogórków, sałatkę
> szwedzką, gotowaną włoską kapustę z bułką tartą, surówkę z rzodkiewki ze
> śmietaną i dymką, gotowane brokuły, modrą kapustę i pewnie wiele innych
> rzeczy, które robię sezonowo albo jak mi się trafi dobry produkt.

U mnie też jest sałatka typu szwedzkiego własnej roboty, ale nie wiem,
czy poza walorami smakowymi ma ona jakieś wartości odżywcze. Maja ją
bardzo lubi. Stwierdzam, że muszę się porządnie wziąć za wdrażanie
surówek, może coś się uda z tym zrobić.

No a wątek rozpoczęłam w poszukiwaniu inspiracji, więc może trochę
dzięki Tobie urozmaicę to nasze menu. Dzięki. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2011-01-06 14:55:44

Temat: Re: Zdrowe obiady
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 6 Jan 2011 09:59:48 +0100, aga napisał(a):

> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>
>> mięsne:
>> - pulpeciki w sosie pomidorowym
>> - kotlety schabowe
>> - pieczone udka z kurczaka
>> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
>> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
>> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
>> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
>> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>>
>> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
>> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>>
>> niemięsne albo półmięsne:
>> - naleśniki na słodko
>> - pizza ;)
>> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>>
>> zupy:
>> - rosół
>> - rosół
>> - rosół
>> - rosół
>> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)
>>
>> Ewa
>
>
> tak przeczytałam te wszystkie odpowiedzi, i albo mi się zdaje, albo
> faktycznie dzieciom nie dajecie... a RYBY??? zwykły śledź w oleju, tudzież
> smazony dorsz?? albo inny halibut, morszczuk, miruna?? u mnie jest mniej
> więcej raz w tygodniu ryba, czy to na obiad, czy na kolacje, śledź już
> rzadziej, ale jest...

Sledzie? - ach, moje dzieci nawet jako maluchy jadłyby okresowo tylko to! I
duuużo cebuli! I smażonego halibuta w wykonaniu kulinarnym dziadka! I
wędzone szprotki! - ale tutaj to już czasem wysiadka (moja, męża, dziadka)
przy obieraniu tych szprotek przez 3 godziny i wkładaniu im do dziobów
czystego mięsa).
:-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 31


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Herbata angielska
Kaczka z jabłkami.
Dzieci jedzą śmieci.
Masła i smalcu daj nam dzisiaj...
Odgrzewanie kotletów

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »