Data: 2008-06-03 20:18:41
Temat: Re: "Zepsuty" miód
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 03 Jun 2008 22:14:59 +0200, JerzyN napisał(a):
> i...@g...pl pisze:
>> Dnia Tue, 03 Jun 2008 21:20:36 +0200, JerzyN napisał(a):
>>
>>> i...@g...pl pisze:
>>>> Dnia Tue, 03 Jun 2008 20:49:15 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>>
>>>>> i...@g...pl pisze:
>>>>>> Dnia Mon, 02 Jun 2008 22:38:19 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> i...@g...pl pisze:
>>>>>>>> ...nie jest zepsuty, lecz nieco sfermentowany na skutek działania enzymów.
>>>>>>>> Można go wspaniale przerobić na miód pitny warzony - zagotowac z wodą i
>>>>>>> [...]
>>>>>>>
>>>>>>> ...wylac do sracza.
>>>>>> Se wylewaj.
>>>>> Ćwok jesteś, miody się syci a warzy piwo.
>>>> Chciałabym zwrócić się do ciebie per "pan", ale na to nie zasługujesz, boś
>>>> tępy i cham:
>>>> http://www.pszczoly.pl/miody%20pitne/mpitne_podzial.
php
>>>> "W zależności od sposobu, jaki stosuje się przy przygotowaniu brzeczki
>>>> rozróżnia się miody niesycone i miody sycone, czyli warzone."
>>> Głupiaś jak but z lewej nogi:
>>> http://encyklopedia.pwn.pl/lista.php?co=sycenie
>>> gdzie tu masz warzenie ćwoku?
>>
>> Spad.
>
> Nadal tępa? i nie wie w czym rzecz?
> :-)
Spad.
|