Data: 2007-02-15 10:52:49
Temat: Re: Zielona szkoła i komórki
Od: Lila <H...@H...Com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Xena <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał:
> > Sluchałam kiedyś Miki Larsson - dyplomatki ze Szwecji, ktora m.in.
> > opisywala skad biora sie sukcesy Szwecji w muzyce rozrywkowej - każde
> > dziecko przez 1,5 roku może uczyć się gry na dowolnym, wybranym przez
> > siebie instrumencie.
> Taaaa. Szczególnie cudownie działa to na kogoś komu słoń na ucho nadepnął.
> Grałam w podstawówce dwa lata na flecie. Sąsiedzi zaczynali pisac pozew o
> eksmisję, bo wytrzymac nie mogli. Teraz jestem światowej sławy flecistką.
> Chyba, że o te pół roku za długo kazali mi grać, a kluczowe jest tu 1,5
> roku.
To jest możliwość, a nie nakaz.
Jak sadzę znalazloby sie wielu nastolatkow, ktorzy chetnie
nauczyliby sie grać np. na gitarze.
Przy czym taka nauka nie ma wychowac "flecistki", tylko byc przy
okazji dobrą zabawą.
Pozdrowienia,
Lila
|