Data: 2008-07-18 14:42:21
Temat: Re: Zosie Samosie
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Don Gavreone wrote:
...
>> Na pewno za kazdym razem inny, bo kazdy uklad K i M ma inne podstawy,
>> sposoby funkcjonowania, i tak dalej.
>> Probuje ujac temat ogolnie.
>> Nie wnikam w schematy patologiczne.
>> Szukam odpowiedzi na postawione pytania.
> Skoro każdy przypadek wziął się Twoim zdaniem z czegoś innego, to jak
> chcesz odpowiedzieć ogólnie na postawione przez siebie pytania?
> (Na przykład (bardzo zgrubnie): jeżeli stan obecny jest zawiniony
> przede wszystkim przez innych/innego a nie przez samą "Zosię Samosię"
> to można ewentualnie mówić o "cichym bohaterstwie", jeżeli jednak
> jest odwrotnie, bardziej pasuje druga sugerowana przez Ciebie
> odpowiedź i inne jej pokrewne. Nespa?)
Można przyjąć ogólne założenie, że każdy jest kowalem własnego losu i opcję
"innych/innego" potraktować jak preteksty dla usprawiedliwienia swojego
losu.
> Mówisz, że nie wnikasz w schematy patologiczne, ale opisaną sytuację
> samą można uznać za nieco patologiczną, która mogła się wziąć z
> przeszłych patologii (także w samej Zosi Samosi).
Ale osamotnienie (alienacja) jest dość powszechnym zjawiskiem u obu płci,
nie można więc tego zjawiska zaliczyć do patologii. Hanka stawia pytania o
przyczyny.
--
pozdrawiam
michał
|