« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2014-10-08 18:28:07
Temat: Re: Zupa z cukiniiDnia 2014-10-08 17:51, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-05 21:55, Qrczak pisze:
>>
>>>> Kluczowym tu mogą być dwa zwroty: "zamówiłem kiedyś w knajpie" i
>>>> "wydaje się"
>>>>
>>>> Q
>>>
>>> Niestety, nie rozumiem zarzutu.
>>
>> Nie dziwi nic.
>>
>> Q
>
> Jak ja mam Ciebie zrozumieć skoro nawet Ty nie wiesz o co Ci chodzi...
Tobie wystarczy, że Ci się wydaje.
Tylko że (tu i teraz) tylko Tobie.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2014-10-08 19:14:32
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-08 17:47, Trybun pisze:
>
> I tu wydaje się być pies pogrzebany - nie robimy (niektórzy z nas) tak
> jak smakuje a zupełnie bezmyślny sposób próbujemy naśladować w
> upodobaniach społeczeństwa które w tym temacie powinny od nas się
> uczyć. Dlaczego Anglik potrafi sprzedać światu m.in. faceta robiącego
> głupkowate miny, a my nawet swojej najlepszej w świecie kuchni...
Może dlatego, że za bardzo chcielibyśmy śrubować jej, tej kuchni,
zasady? Przyjmuje się między innymi to, co łatwe do zaimplementowania na
inny grunt. Sztywność nie robi dobrej reklamy.
>
> Zapytałem o sens tego miksowania i jak sama widzisz - nikt nie
> potrafił tego uzasadnić. Ikselka uzasadniła, ale to już nie była zupa
> z cukinii oparta na takich składnikach jak ta tytułowa.
Skoro nie widzisz tych uzasadnień, to trudno. Mam nadzieję, że
przynajmniej inni widzą więcej.
A może po prostu tylko prowokujesz?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2014-10-08 19:15:17
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-08 17:48, Trybun pisze:
> W dniu 2014-10-05 21:53, Qrczak pisze:
>>
>> "Do niedawna" czyli do kiedy?
>> Mógłbyś doprecyzować: bliżej Dębskiego czy Monatowej?
>>
>> Q
>
> Do czasów gdy osobnicy typu Okrasa nie zaczęli kreować w mediach tej
> zapożyczanej od innych.
Okrasa to akurat promuje polską kuchnię.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2014-10-08 20:26:11
Temat: Re: Zupa z cukiniiTrybun głosi:
> No tak, ale właścieie ile tych zup "na słodko" jest.
Zupa nic.
> Dlaczego Anglik potrafi sprzedać światu m.in. faceta robiącego
> głupkowate miny, a my nawet swojej najlepszej w świecie kuchni...
Wczoraj byłem u lekarza celem przedłużenia recepty dla starszej osoby
z rodziny. Te miny jakie robił w trakcie wypisywania, klepania czegoś
w komputerze, drukowania... ech, Anglik niech się schowa przy nim!
Marnuje się facet w przychodni -- tak pomyślałem.
A uprzedzali mnie, że pan doktor jest świr, jednak nie spodziewałem
się, że aż taki.
Jarek
--
Żył był Tutko Jan
zwyczajny profesor
doktor gerontolog żył
lat aż dziewięćdziesiąt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2014-10-10 12:31:00
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-08 19:14, FEniks pisze:
> W dniu 2014-10-08 17:47, Trybun pisze:
>>
>> I tu wydaje się być pies pogrzebany - nie robimy (niektórzy z nas)
>> tak jak smakuje a zupełnie bezmyślny sposób próbujemy naśladować w
>> upodobaniach społeczeństwa które w tym temacie powinny od nas się
>> uczyć. Dlaczego Anglik potrafi sprzedać światu m.in. faceta robiącego
>> głupkowate miny, a my nawet swojej najlepszej w świecie kuchni...
>
> Może dlatego, że za bardzo chcielibyśmy śrubować jej, tej kuchni,
> zasady? Przyjmuje się między innymi to, co łatwe do zaimplementowania
> na inny grunt. Sztywność nie robi dobrej reklamy.
Nasze chęci nie mają tu nic do rzeczy, w takiej Anglii czy w USA nikt
nie będzie promował, i nie promuje polskiego schabowego tak jak u nas
się promuje ich frytki z bułką z dodatkiem sosu pomidorowego. Dlaczego
tak się dzieje, dlaczego z takim entuzjazmem tzw celebryci w mediach
promują wszystko to co obce, a w USA czy Anglii nikt nie promuje
naszych, trudno odgadnąć,.. A może nie trudno, skoro baty Dzieci
Wrzesińskich rozumiemy, to dlaczego mamy nie rozumieć tego ordynarnego,
nachalnego medialnego wywyższania wartości z zagranicy a umniejszanie
tego co krajowe. Nawet z języka nas okradają.
>
>>
>> Zapytałem o sens tego miksowania i jak sama widzisz - nikt nie
>> potrafił tego uzasadnić. Ikselka uzasadniła, ale to już nie była zupa
>> z cukinii oparta na takich składnikach jak ta tytułowa.
>
> Skoro nie widzisz tych uzasadnień, to trudno. Mam nadzieję, że
> przynajmniej inni widzą więcej.
> A może po prostu tylko prowokujesz?
>
> Ewa
>
Nie widzę, tylko i tylko z tego powodu o to zapytałem.. Jednak coś jak
widać stoi na przeszkodzie aby uzyskał sensowną odpowiedź.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2014-10-10 12:31:30
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-08 20:26, Jarosław Sokołowski pisze:
> Trybun głosi:
>
>> No tak, ale właścieie ile tych zup "na słodko" jest.
> Zupa nic.
>
>> Dlaczego Anglik potrafi sprzedać światu m.in. faceta robiącego
>> głupkowate miny, a my nawet swojej najlepszej w świecie kuchni...
> Wczoraj byłem u lekarza celem przedłużenia recepty dla starszej osoby
> z rodziny. Te miny jakie robił w trakcie wypisywania, klepania czegoś
> w komputerze, drukowania... ech, Anglik niech się schowa przy nim!
> Marnuje się facet w przychodni -- tak pomyślałem.
>
> A uprzedzali mnie, że pan doktor jest świr, jednak nie spodziewałem
> się, że aż taki.
>
> Jarek
>
Spróbuj sprzedać światu tego lekarza jako alternatywę dla Mr.Bean .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2014-10-10 12:31:52
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-08 18:08, bbjk pisze:
> W dniu 2014-10-08 17:48, Trybun pisze:
>
>>
>> Na pewno po tym "przefasowaniu" pozostają w zupie kawałki warzyw i inne
>> składniki.
>
> Nie, nie pozostają kawałki.
>
>> Po zmiksowaniu robi sie gładka papka, przybierająca jednolitą
>> barwę głównego składnika.
>> I tak na marginesie - o jakiej większości zup mówimy?
>
> Dać kilka przykładów?
> Proszę: zupa wątrobiana, zupa szparagowa, zupa kalafiorowa, z
> kalarepy, z kapusty brukselki, grochowa, z groszku zielonego, z białej
> fasoli, zupa pieczarkowa, zupa cebulowa, zupa rumfordzka, zupa
> pomidorowa, zupa rakowa, zupa z móżdżku, zupa Solferino, zupa
> chlebowa, zupa rybna puree... to przykłady z "Uniwersalnej książki
> kucharskiej" Marii Ochorowicz-Monatowej z 1926 r. Z
> Ćwierczakiewiczowej już nie chciało mi się wklepywać.
Weźmy np. tą pomidorową, czy cała jej zawartość jest "fasowana" czy
tylko pomidory? To samo dotyczy innych zup, przecierany jest tylko
główny składnik czy z całej jest robiona papka?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2014-10-10 12:33:11
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-08 19:15, FEniks pisze:
> W dniu 2014-10-08 17:48, Trybun pisze:
>> W dniu 2014-10-05 21:53, Qrczak pisze:
>>>
>>> "Do niedawna" czyli do kiedy?
>>> Mógłbyś doprecyzować: bliżej Dębskiego czy Monatowej?
>>>
>>> Q
>>
>> Do czasów gdy osobnicy typu Okrasa nie zaczęli kreować w mediach tej
>> zapożyczanej od innych.
>
> Okrasa to akurat promuje polską kuchnię.
>
> Ewa
Tak, nałożenie na płat łososia kupki siana i podpalenie to rdzennie
polska kuchnia... :-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2014-10-10 12:33:18
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-08 18:26, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-10-08 17:50, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
>> W dniu 2014-10-07 17:50, czeremcha pisze:
>>> A ja uważam, że warto być otwartym i nie negować różnych rzeczy "dla
>>> zasady".
>>>
>>> Ania
>>
>> Oczywiście, jak najbardziej, ale nie zapominajmy o swojej, narodowej
>> kuchni. Jest to wartość porównywalna z językiem. Dywersyjni kreatorzy
>> okradną nas z języka i kuchni, i co nam pozostanie?
>
> Przecinki?
>
> Q
Pytanie do czeremchy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2014-10-10 12:33:27
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-08 18:28, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-10-08 17:51, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
>> W dniu 2014-10-05 21:55, Qrczak pisze:
>>>
>>>>> Kluczowym tu mogą być dwa zwroty: "zamówiłem kiedyś w knajpie" i
>>>>> "wydaje się"
>>>>>
>>>>> Q
>>>>
>>>> Niestety, nie rozumiem zarzutu.
>>>
>>> Nie dziwi nic.
>>>
>>> Q
>>
>> Jak ja mam Ciebie zrozumieć skoro nawet Ty nie wiesz o co Ci chodzi...
>
> Tobie wystarczy, że Ci się wydaje.
> Tylko że (tu i teraz) tylko Tobie.
>
> Q
Jeszcze raz, konkretnie co mi zarzucasz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |