On Sun, 8 Sep 2002 15:11:07 +0200, "Ula Dobies"
<u...@w...pl> wrote:

>Ktos tu sie nie tak dawno anonsowal, ze zrobil zupe z zielonego groszku z
>grzaneczkami na obiad... :-)))
>
>Prosze o przepisik, co?
>
>Ula
>

Ja-zem! Ja!

ma maslo:cebuli kawal (no to nie tak bardzo duzo zupki robilam),
2 zabki czosnku - zeszklilam, dodalam kartofla w kostke, dogara,
dolac wody, jak sie zagotuje to dodalam tak moze ze 2 szklanki
mrozonego groszku i gotowalam, az kartofle miekkie. aaaa - listek
laurowy tez tam byl obecny. Ostatnia faza gotowanie - bez
przykrywki.
POtem wszystko - procz listka ;P do machiny kuchennej i
miksowalam, az wyszlo z tego zielone, geste i gladkie. dodalam
duzo kwasnej smietany (creme fraiche) oraz troche startego sera
zoltego. do tego duzo grzaneczek. Tym razem nie chcialo mi sie
smazyc samej wiec sa sklepowe. Normalnie byloby to maslo
roztopione z dodatkiem oleju. na to wrzucasz pokrojone w
grobniutka kostke pieczywo - chyba busla pszenna - tostowa
najlepsza, caly czas obracac i mieszac, zeby tluszcz dotarl na
wszystkiekosteczki z kazdej strony (boszszsz, ile to stron!!),
jak juz zaczynaja sie zarumieniac, dodaje sporo czosnku
rozduszonego i dalej mieszam.

jak cos zostaje, to dodaje do zupki.

smacznego

Trys

P.S. W zasadzie na bazie kartofelka cebuli i czosnku mozna miec
baze na kazda zupke-krem
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----