Data: 2001-10-17 23:13:32
Temat: Re: Zwrot zaliczki na ogrzewanie
Od: "Edek" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Darkac" <d...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:9qjlm3$rn5$1@news.tpi.pl...
> Kupiłem używane mieszkanie rok temu. Teraz odezwała się była
> właścicielka aby zwrócić jej zaliczkę na ogrzewanie jaką
> wpłacała przez cztery miesiące zeszłego roku od lipca, czyli
> początku sezonu grzewczego do momentu sprzedaży. A dzwoni teraz,
> bo dopiero teraz jest rozliczenie za poprzedni sezon. Zaskoczony
> zapytałem jej, czy żąda żebym jej wypłacił jakieś pieniądze,
> odpowiedziała że nie ja, ale spółdzielnia która pobierała
> zaliczkę. Powiedziała, że jeszcze skontaktuje się ze
> spółdzielnią a potem ze mną.
> O co tu chodzi? Jeśli ona ma jakieś prawne podstawy do żądania
> od spółdzielni jakiś pieniędzy to po co zawraca mi głowę. Dziwi
> mnie jej pamiętliwość o takie drobiazgi. Sprzedając mi
> mieszkanie otrzymała ode mnie niewyobrażalną gromadę pieniędzy,
> a tu po roku raptem sobie przypomniała o jakiś mikroskopijnych
> ułamkach tamtej sumy.
>
Jesli za poprzedni sezon grzewczy otrzymales zwrot nadplaty
- to powinienies jej zwrocic czesc kasy proporcjonalny do okresu za jaki ona
placila,
a jesli musiales doplacic - to ona ci powinna zwrocic.
Jesli kwota jest nieduza, to mozesz sprobowac ja olac ....
licxac sie z tym, ze jak sie naprawde wkurzy i pozwie cie do sadu, to prawie
na pewno wygra i zaplacisz drugie tyle kosztow sadowych, trzecie tyle (albo
wiecej)
na koszty jej adwokata, czwarte tyle na swojego adwokata, a piate i szoste
tyle na odsetki ustawowe - biorac pod uwage poslizgi naszych sadow moga byc
duze :-)
Edek
|