Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Żyć ze świrem... Re: Żyć ze świrem...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Żyć ze świrem...

« poprzedni post
Data: 2004-05-08 18:15:56
Temat: Re: Żyć ze świrem...
Od: "Joanna" <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Ale się już z tego wątku porobiło.. Aż nie mogę tego wszystkiego ogarnąć.
Ale postaram się coś niecoś napisać, może wyjaśnić.

> ... i zawstydzana w sytuacjach publicznych ? ...

Nie celowo. Tak wyszło, że mam w rodzinie kogoś w tym samym wieku. Z tym kimś od
zawsze wszystkie szkolne postępy były porównywane, ale też ten ktoś był mi
najbliższym rówieśnikiem.
Tak czy inaczej zawsze wyniki były niemal identyczne.
..Aż tu nagle.

Jeszcze wcześniej nasze porównywanie skończyło się - klasy o różnych profilach,
całkowicie odmienne kierunki studiów.
Ale rodzina spotyka się nadal.

I tu i tam padają słowa dumnych rodziców jak to które dziecko sobie radzi. I tak
myślę, że mojej mamie musi być diabelnie przykro, że może powiedzieć tylko "Aśka
powtarza rok".

> (...)Obawiam się, że Twoi rodzice nie chcą głębiej przyjrzeć
> się problemowi - wolą zostawić sprawę na etapie "finansowego wsparcia".
> A Ty, mam wrażenie, bardzo baaardzo chcesz o nich mówić/MYŚLEĆ
> jak najlepiej.
> To naturalne, ale ... nie do końca prawdziwe, w szczególności zaś w kontekście
> faktu, że masz poważne problemy.

Nie. Oni naprawdę nic nie wiedzą. Moja mama pracuje w trzech firmach, ojciec też
strasznie zabiegany.
Z resztą rozmawiać z nimi od wielu juz lat nie potrafię tak szczerze.
Mimo wszystko, kiedy coś ponad 3 lata temu miałam kłopoty z bardzo silnymi
bólami głowy zrobili wszystko, żeby mi pomóc. Neurolog, badania... Trwało to
długo. Ostatecznie okazało się, że to migrenowe bóle na tle nerwowym.. (Ale
wyłączona z życia byłam czasem na 3 dni).
Nie mogę im nic zarzucić.

> Będzie dobrze. Ale prawdopodobnie w tym stanie nie dasz rady. Mogłabyś, gdybyś
> właściwie skupiła teraz energię i czas na swojej chorobie (którą sama przecież
> widzisz).
> I poszła do specjalistów.
> Choroba ma to do siebie, że jest "stanem nierównowagi". To oznacza, że
> w ciągu przysłowiowej "chwili" mogą upaść Twoje plany na całe lata. W tym
stanie
> NIE MOŻESZ sobie nic zaplanować w dłuższej perspektywie. W stanie
> maniakalnego pobudzenia wszystko zaplanujesz, wizja będzie piękna i czysta.
> A potem nie zrealizujesz nawet 10%.

Nie miewam maniakalnych pobudzeń. To nie ta choroba.
Fakt - bywało lepiej. Ale to 'lepiej' po prostu oznaczało, że zamiast totalnego
doła i braku sił na ruch ręki, udawało mi się wypracować stan "nie myśleć tylko
się uczyć, zaliczyć, choćby nie wiem co, MUSZE zaliczyć ten rok.."
Ale masz rację. nie wiem ile jeszcze dam radę. Chyba już dalej nie.
(Aha.. wcześniej też już tak mówiłam..)

> Bo jak można zrozumieć faceta, który kocha kogoś, kto go
> nie kocha ?
> Jak zrozumieć faceta, który okazuje czułość komuś, kto
> odpowiada odruchem obojetności, niechęci albo wręcz
> obrzydzenia ?
> To można zrozumieć :) Ale nie z punktu widzenia kogoś,
> kto czuje obrzydzenie ... :)

Nie zaprzeczę -- bo jestem świrem. Ale w mojej własnej ocenie ja Go KOCHAM. On
jest dla mnie wszystkim.
Tyle tylko, że nie chcę by z mojej winy obrywało się jemu.
Obrzydzenie?? Tak. ale tylko do samej siebie.

> Przebrniesz i przez to, ale nie zrzucaj na studia odpowiedzialności za Twoje
> życie. To są jednak RÓŻNE sprawy. Twój sukces na studiach nie determinuje
> Twojej wartości tu i teraz, chociaż twoi rodzice pewnie w ten sposób
> próbowali zawsze uzależniać Twoją wartość od pokazowych sukcesów.
> To był ich błąd, a Ty musisz wybrnąć z tego uzależniającego schematu.
> Pokazowe sukcesy na arenie cywilizacyjnej nie determinują twojej wartości.

A co ją Twoim zdaniem wyraża?

> Tak naprawdę to teraz już wyrządzasz mu okropną krzywdę i sobie też, ale
> on się na to godzi. jakby to rzec - taka jego karma. to jest jego życie.

...

> Nie umie Ci tylko pomóc, bo ogólnie chyba wszyscy próbujecie na siłę uciec
> od Twojej choroby.
Nie. On też namawiał mnie na leczenie. Właściwie, to On zaprowadził mnie
pierwszy raz do psychiatry. Sama nigdy bym nie poszła.
On pilnował leków. On motywował mnie, żebym wstała z łóżka. On siedział przy
mnie non-stop. On wziął cały dostępny urlop, żeby móc to zrobić.
Później, kiedy sam nie mógł być przy mnie, przywiózł mi psa od moich rodziców.
Bo wiedział, że dla tego cielaka wyjdę choć na chwilę na spacer.
Gdyby nie było jego, to mnie też już by nie było.
Więc nie mów mi, że na siłę ucieka od czegokolwiek.

Przepraszam, jeśli było za ostro. Ale doszukałam się kilku wniosków jakie różni
ludzie wysnuli.. Ale nie wiesz nawet jak źle czyta mi się kiedy ktoś źle pisze o
tym co w moim życiu najlepsze..

Aśka


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
08.05 Filip Sielimowicz
08.05 Joanna
08.05 Pyzol
08.05 Joanna
08.05 vonBraun
09.05 Natalia
09.05 vonBraun
09.05 Filip Sielimowicz
09.05 Natalia
09.05 vonBraun
09.05 vonBraun
09.05 Natalia
09.05 Natek
09.05 cbnet
09.05 Natek
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem