Data: 2006-07-28 07:42:06
Temat: Re: Zycie i smierc
Od: Radek <r...@m...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Może one (robaki, owady) wiedzą po prostu co to znaczy żyć i nie skupiać
> zbytniej uwagi na tak bezsensownych kwestiach. Stworzono je po to żeby
> latać, wpieprzać gówno, itp. to "robią to w życiu", bo co niby mają innego
> do roboty.
Wielu ludzi jest bezmyślnych i nie ma wyobraźni. Z tym trudno się nie
zgodzić? Jeśli można całkiem łatwo znaleźć jednostki nie zdolne do
refleksji wśród "homo sapiens" to można mieć pewność, że tym bardziej
będzie tak dla np. owadów. Przepaść jest tu zbyt duża i nie ma czegoś
takiego jak np. "genialna mucha".
Miałem psa, który potrafił się cieszyć aż do momentu, w którym
zachorował i zmarł. Raczej nie miał takich kryzysów jak potrafią mieć
ludzie. Po prostu aż taka abstrakcja o jakiej tu piszemy nie istniała
dla świadomości tego psa. Jak czegoś się nie widzi to tak z praktycznego
punktu jakby nie istniało - napewno nie powoduje to zmartwień.
Pozdrawiam,
Radek
|