Data: 2005-01-23 22:17:03
Temat: Re: a czy PAPIEROSY I ...ASPARTAM to nie uzależniają ?
Od: "Marek Dlugosz" <u...@r...please>
Pokaż wszystkie nagłówki
Leszek Karlik disseminated foul capitalist propaganda:
> > Niech to będzie nielegalne. Nie, żeby zaraz karać więzieniem za
posiadanie
> > małej działki dla siebie i kumpla. Ale jakieś konkretne nieprzyjemności
> > powiny być - żeby się młodzi zastanowili, zanim wezmą.
>
> Ale konsekwentne stosowanie tej zasady powinno oznaczać delegalizację
> alkoholu. Przecież to nawet gorsze świństwo od marihuany.
Przesiadka na lepsze świństwo byłaby z pożytkiem czy ze szkodą dla
społeczeństwa? Na gorsze świństwo mniej się skusi, niż na lepsze. W sumie
lepiej.
> I stosują
> się do niego dokładnie takie same argumenty.
argumenty - owszem
>
> A efekty delegalizacji alkoholu możemy zobaczyć na przykładzie
> prohibicji
Alkohol jest częscią kultury. Artykułem spożywczym. Zakaz picia alkoholu był
błędem. Ale ograniczenia w tym względzie są wskazane.
Chcesz marihuane dołaczyć do listy artykuło spożywczych? Legalizacja oznacza
przyzwolenie. A przyzwolenie zwiększa ilość życiowych rozbitków.
> Leslie
Marek
|