Data: 2001-08-15 10:32:12
Temat: Re: a ja znowu swoje (moze troche dlugie)
Od: "Castle" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "sadyl" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:3B795C53.87D73F5B@poczta.onet.pl...
> Wielokrotnie na Grupie wspominano "wyrób czekoladopodobny"
i to często z
> rozrzewnieniem.
Przypomniala mi sie hiotoria moich rodzicow z onych czasow,
ktorzy znekani dluga wycieczka, wyglodniali, spragnieni
wracali juz do domu.
Jedyne co bylo slychac, to nie motor - a to jak im kiszki
marsza graja. I wlasnie wtedy ich oczom ukazala sie dzika
jablonka... Rwali, jedli, zachwycali sie - to byly chyba
najlepsze jablka w ich zyciu. Narwali jeszcze do domu..
Rano ktos ku radosci wyciagnal je z plecaka.. zeby
wspomniec smaczek.
I co sie okazalo? byly zielone, robaczywe kwasiurne i
trawiaste :P
rozumiem uczucie rozrzewnienia :)
Castle-psycholog
chwilowo
|