Data: 2008-07-24 14:24:24
Temat: Re: a po slubie...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> To, że mi kogoś żal, wcale nie oznacza, że ten ktoś ma źle/gorzej, lecz
Kochana! Z tego, co piszesz na temat swojego ślubu, wnioskuję, że
przygotowali Wam je rodzice. Myśmy wszystko musieli zaaranżować od
początku do końca sami, osobiście byłam potwornie zmęczona fizycznie i
psychicznie, mój mąż chyba też (co zaowocowało efektem o jakim pisałam
wcześniej), i z pewnością nie był to najpiękniejszy dzień mojego życia.
Nie rozrywam jednak z tego powodu szat, nie zależy mi na dopasowywaniu
swojego życia do obrazków z reklam albo seriali. Staram się cieszyć
życiem takim, jakim jest.
Ewa
|