Data: 2002-11-03 12:56:40
Temat: Re: aborcja i etyka
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
asmira:
> Zatem zejdźmy teraz z poziomu rozważań teoretycznych do praktyki.
Alez ja mowilem o praktyce wlasnie!
Wiedza jakie _moga_ byc _najprawdopodobniej_ konsekwencje
nieodpowiedzialnych decyzji w tej konkretnie sprawie.
> Jak sobie wyobrażasz, że wyedukujesz całe masy ludzi w zakresie
> dość złożonych odczuć psychicznych?
Nie.
Chodzi o informacje. Reszta to juz kwestia woli _doroslego_ czlowieka.
Czlowiek decyduje, czlowiek _sam_ ponosi konsekwencje wlasnych
decyzji.
Bo wiesz, gdyby od tego ze 'Marysia' dokona aborcji fiksowalo
psychicznie cale spoleczenstwo, to wowczas nie ma zadnej dyskusji:
zakaz aborcji na poziomie spolecznym, bo nieodpowiedzialna Marysia
doprowadza do obnizenia kondycji psychicznej tych ktorzy se tego
nie zycza. Ale przeciez fiksuje tylko 'sierotka', wiec tym bardziej
_powinna_ sama decydowac, nawet jesli zdecyduje najgorzej jak
bedzie w stanie.
> Ja rozumiem, że Ty i większość Twoich znajomych zrozumie i doceni.
> Więcej: jestem, przekonana, że duża część z nich sama potrafi
> przewidzieć konsekwencje podejmowanych przez siebie decyzji
>. Ale czy potrafią to zrobić (zrozumieć) osoby 15-16 letnie, albo
> ich rodzice (niestety, jakoś tak dziwnie jest w naszym społeczeństwie,
> że większość ludzi uważa, że edukacja kończy się na odebraniu
> świadectwa szkoły).
Wydaje mi sie ze w przypadku 15-16 latek dobrym rozwiazaniem
byloby powiedzmy pozytywna opinia nt swiadomosci/dojrzalosci
takiego dziecka wydana przez odpowiedniego psychologa jesli
taka nastolatka chcialaby dokonac aborcji.
Taka _wspomagajaca_ decyzja moglaby byc wiazaca i istotniejsza
od zyczen rodzicow.
Jak myslisz?
Czarek
|