Data: 2017-07-18 22:10:53
Temat: Re: aborcja w przypadku gwałtu
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 18 lipca 2017 15:46:06 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > W dniu wtorek, 18 lipca 2017 00:20:06 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> >
> >> No ale zniknąłeś wtedy "Bozię", która na Ciebie patrzy i ocenia, wpycha do
> >> piekła lub zaprasza do nieba :-) Napewno ją sobie czymś innym zastąpili,
> >> aby trzymać wiernych niewidzialną uprzężą za mordki :-)
> >
> > Groźba jest, ale realna. Co jakiś czas następują wieki ciemne, kiedy buddowie
> > nie nauczają, a bodhisattwowie albo nie wyzwalają, albo generalnie się gdzieś
> > z tym ukrywają i mało kto pamięta o buddyzmie. Wtedy poziom ludzi spada na pysk
> > i znowu zaczynaj kierować się niskimi odruchami i emocjami zamiast rozumem
> > i miłością. No więc czołowi bonzowie nie muszą się wysilać na jakiś argument,
> > żeby zapanować nad tym pierdolnikiem, zwłaszcza, że i teraz jest możliwość dla
> > ludzi szczególnie okrutnych odrodzenia się po śmierci na jakiejś planecie,
> > gdzie full średniowiecze panuje, w tzw. piekle. To nie jakieś Boge wpycha ludzi
> > do piekła, tylko jak pokazują przykłady mas, które poparły kolejno: Napoleona,
> > Bywalca-Piwiarni-Monachijskich-Zamawiającego-Pięć-Pi
w, Mussoliniego, Stalina,
> > Mao, Pol Pota etc. - sami się tam wpychają. Czyli muszą istnieć nauki
> > o rzeczach takich jakimi są, żeby człowiek o przeciętnych zdolnościach znał
> > prawo przyczyny i skutku i kierował się rozumem, a co za tym idzie -
> > nauczyciele filozofii, etyki i religii, gdyż inaczej rozum i godność człowieka
> > zostaną pogrążone, nastąpi średniowiecze, a religia wcale nie zniknie, tylko
> > zmieni się na jedną z tych, które człowiekowi nieposłusznemu zadają srogie baty
> > często niezgodnie z rozsądkiem i moralnością.
> >
>
> Groźba jest o tyle realna, że zacofanie średniowiecza i wykwit religii
> wzmacniającej swój duszący ścisk odbywał się kosztem osłabiania wpływu
> filozofii i nauki.
>
> Ostatni wykwit kulturalnego prostactwa (Kardashians, Justin Bieber,
> youtubowe prostactwa, itp) i regres szacunku dla nauki i filozofii
> (popularyzacja anty-naukowizmu w postaci anty-GMO, anty-stem cells,
> anty-szczepieniom, anty-global warming i ostatnio nawet anty-astronomia i
> anty-NASA (Flat Earth Society czyli płaska Ziemia)
>
> Strasznie mi to zaczyna pachnieć tłumem niedouczonych tępaków idących z
> widłami i pochodniami burzyć obserwatoria kosmiczne, palić biblioteki i
> niszczyć labolatoria naukowe...
>
> Ciemne wieki nastąpią, jeśli nauka ulegnie w tej widocznej potyczce z
> religijną ciemnotą.
Any-astronomia i anty-NASA to są po prostu spekulatywne wygibasy służące za
rozrywkę umysłową. Co do anty-szczepień, anty-global warming, to rzeczywiście
można się martwić. Anty-GMO - na dwoje babka wróżyła. Manipulacja przy genach
może tworzyć niestrawne enzymy przy nowych odmianach. Wszystko, co się spożywa
drogą ustną powinno być gruntownie przebadane, tak żywność, jak i lekarstwa,
przykład thalidomid i jego działanie na rozwój płodu u ciężarnych. W przypadku
żywności nie można spodziewać się co prawda tak drastycznych przypałów, ale
różnie może być z wpływem na płodność. Nawet w przypadku żywności naturalnej
tak jest - np. antykoncepcyjne działanie korzeni yams na Trobriandach opisane
przez Malinowskiego.
A co do Kardashianek, Biebera, Grycanek etc. to niestety ręce opadają.
Celebryci, którzy są sławni dlatego, że są sławni. To nie tylko antynaukowe,
to anty-umysłowe. Idolem staje się bezmyślny kulturowo człowiek, którego
intelekt nawet jeżeli jest formalnie wysoce sprawny, nakierowany jest w całości
na rywalizację w geszefcie, wyścig szczurów i zero pomyślunku poza tym.
To ma być wzór dla mas?
|