Data: 2003-10-29 22:29:50
Temat: Re: abstrakt - konkret było:# talia
Od: "enni" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Misia" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnpc4l$ql5$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bnouop$8hq$1@inews.gazeta.pl...
> >
> [...]
> > > To znaczy, ze Mesjasza Mozarta mozna wykonac dowolnie?
> > > A czy to nie przez przypadek tak, ze zmiana zapisu zmienia juz
melodie?
> > > Obok legatto jest tez legattissimo, czyli "szczegolnie staranne i
plynne
> > > wykonanie", pianissiomo to "bardzo cicho, ciszej niz piano". Na pewno
to
> > > tylko techniczne uwagi?
> > > Uscislijmy, czy mowimy o odbiorze poezji, czy o samej poezji, bo byc
> moze
> > to
> > > ja zle odczytuje intencje autora?
> > >
> > > Misia
> >
> > Misiu, rozumiem Cię w zupełności i nie rozumiem z drugiej strony,
ponieważ
> > piszesz o czymś przez co najchętniej byłabym za zniesieniem wszelkich
> > egzaminów z literatury lub przynajmniej za nie mieszaniem do tego
poezji.
> Bo
> > to ją zabija.
>
> Wiem, o co Ci chodzi, ale nie zabija jej to, co ja tu pisze.
> Wiekszosc wspolczesnej, polskiej mlodziezy nie znosi poezji, bo kojarzy im
> sie z nuda i notatkami w zeszycie na temat biografii autora.
> Wiesz, co powiedza na "W Szwajcarii" w >wykonaniu Machalicy?
Tak, wiem. Byli zachwyceni tak jak ja :-)
> A problem tkwi w nieumiejetnosci wyksztalcenia (m.in. przez nauczycieli)
> wyobrazni poetyckiej. Nikt im nie pokazuje, ze czytajac tekst, mozna go
> wspoltworzyc, odczytywac na rozne, im wlasciwe sposoby.
> Gdzies indziej duzo jest o kreatywnosci. Czytac, to rowniez tworzyc, wtedy
> jest dopiero ciekawie. A "intentio operis" stanowi jedynie granice, poza
> ktora juz nie ma interpretacji danego tekstu, lecz nasza wlasna fantazja.
Tak, ciekawa jest ta rozmowa, zgubiłam się już, bo na abarot teraz wypada mi
odnieść się do czegoś, o czym sama wcześniej pisałam :-)
> > Gdy czytam sobie wiersz, to niewiele myślę o tym, jakie było zamierzenie
> czy
> > cel poety. Już taka ze mnie egoistka, że raczej czuję dotyk i napięcie
> > emocji, słyszę dźwięki, widzę kolor, obraz i chcę, by tak zostało.
>
> Nie pytam o cel poety, nie pytam o jego zamierzenie.
> Ja pytam, jak sie co tworza owe dzwieki, zapachy, smaki, obrazy, a czasem,
> czy jest miedzy nimi cos jeszcze - czego na pierwszy rzut oka nie widac. W
> tych odczytaniach zapis graficzny jest wazny, bo nie ma niewaznych
> elementow, kazde slowo, kaze porownanie, kazdy epitet, kazda rym, kazdy
> wzorzec metryczny sa dla mnie czyms niezbednym i wazkim.
> Ale nie twierdze, ze Ty nie mozesz isc swoja droga czytania. Kazda droga
ku
> poezji jest dobra; ta ksiezowska tez w istocie.
> Misia
Ustalmy jedno, ja nie mówię o roli poezji w procesie wychowania i szkolnych
interpretacjach, warsztacie interpretatora itd. Mam na względzie siebie jako
każdego odbiorcę poezji. Może być przy świecach, jeśli chcesz :-)
A to wiele zmienia.
enni
|