Data: 2005-06-02 16:05:22
Temat: Re: ad STARANE
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Moon" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7n9rt$qia$1@amigo.idg.com.pl...
> No dobrze, to powiedz mi jak to sie dzieje, że u mnie nic bez pryskania
się
> nie uda, choć mieszkam w ekologicznie czyściejszym regionie niż większość
> eko-gospodarstw gdzieś ze Śląska:)
> I czy to znaczy, że mam przestać uprawiać cokolwiek, no bo skoro nie mogę
> użyć chemii to i tak nic się nie urodzi, poza Aronią, a trudno żebym tylko
> żarł Aronię przez całe życie, a uprawiał eko-krzaczory bezpłodne!
Poza aronią bez chemii obywają się (na tym nieszczęsnym Śląsku) jagody
kamczackie, jeżyny, maliny, poziomki, jabłonie i grusze. Może jakieś masz
odmiany super-podatne na choroby?? Tak się patrzę na wiśnie sąsiada,
monilioza albo rak, moja się trzyma...Swoją drogą to ciekawe, że pryskam
dość sporo (w razie absolutnej konieczności zresztą), ale głównie rośliny
ozdobne:-)))))))
A aronia ponoć dobrze robi na ciśnienie, jedz jedz:D
Pozdrawiam, Basia.
|