Data: 2005-06-03 00:53:38
Temat: Re: ad. STARANE
Od: Piotr Siciarski <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Thu, 2 Jun 2005 19:01:08 +0200, na pl.rec.ogrody, Moon napisał(a):
> Te wszystkie soki z pokrzyw, jakieś ciecze kalifornijskie ... to chyba już
> nie ta epoka? No i przecież też działają poprzez _związki chemiczne_ w nich
> zawarte!
> Nie wiem czemu trutka z kwiatuszka czy liścia ma być mi milsza od trutki z
> rafinerii?
No, nareszcie ktoś domyślił się o czym mówię:)))
Z kazuistyki zatruć ostrych (Polskie, bo te znam): najczęściej etanol (nie
jest to zwykle produkt syntetyczny).
Z przewlekłych - etanol, nikotyna (Nicotiana tabacum).
Rakotwórcze: benzopireny i 40tysięcy innych aromatycznych (liście Nicotiana
tabacum), aflatoksyny (Aspergillus flavus).
A ogólnie:
Najsilniejsze jady: żmija łańcuszkowa (Azja), skorpiony, Clostridium
botulinum,
Najczęstsze zatrucia pokarmowe: Salmonella, Shigella
Najłatwiej dostępne trucizny: Adonis vernalis, Digitalis lanata, Aconitum
sp., itp itd.
Najsilniejsze alergeny: pyłki roślin, melityna+apamina (+hydroksytryptamina
z kininami u osy)
UzaleZniające: "opium" (z makówek), kokaina, kwasy z Claviceps purpurea
Ogłupiające: THC, etanol
(kolejność w sumie przypadkowa i tensencyjna, celowo nie wymieniam związków
syntet i półsyntet, oraz produktów mineralnych wydobywanych z natury:),
niech ekolodzy sobie poszukają:))
Trutka to trutka, niezależnie od pochodzenia.
Nie ma trutek bardziejszych i mniej bardzych.
Generalizując: 100% nieszkodliwość tzw.żywności ekologicznej/organicznej
jest takim samym mitem jak kiedyś mit nieszkodliwości związków
syntetycznych.
Pozdrawiam
p...@r...pl
|