Data: 2005-06-05 15:04:47
Temat: Re: ad. STARANE
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:d7uv9i$qju$1@inews.gazeta.pl AgaWa
<l...@g...pl> napisał(a):
>
> Tylko ktos kompletnie glupi nie widzi problemow
> zwiazanych z masowym stosowaniem tych trucizn,
> i podziwiam tych odwaznych, ktorzy sie nie boja opryskow ;-))
> Za malo wiedza, biedactwa.
> No coz: selekcja naturalna sprzyja tym inteligientniejszym
> i strachliwszym, bo reszta odwaznych wymrze bezpotomnie
> lub zakonczy odwazny zywot w wieku 40 lat z powodu
> jakiegos tam nowotworu.
>
Hejka. Poczułem się sprowokowany tymi wypowiedziami. Wydaje mi się, że
autorka naczytała się propagandy tzw. ekologicznej, której wszędzie jest
pełno i realizuje swoją misję zbawiania świata od środków ochrony roślin.
Dodatkowo zauważyłem, że jest ogarnięta obsesją zachowania gatunku. ;-)
Szkoda, że posługuje się ona hasłami i ogólnikami a nie przytacza
wyników rzetelnych badań. Stosowanie pestycydów nie jest czyjąś fanaberią
tylko wynika z konieczności, którą jest potrzeba wyprodukowania niezbędnej
ilości surowców roślinnych w celu wyżywienia ludzkości. Bez preparatów
chemicznych większość plonów zostałaby zmarnowana z powodu chorób i
szkodników roślin oraz chwastów. Nawoływanie do zaniechania stosowania ŚOR
jest w rzeczy samej skazywaniem na śmierć głodową setek milionów ludzi.
Oszustwem jest twierdzenie, że można wyprodukowac żywność bez śladowych
nawet ilości metali ciężkich, azotanów, substancji syntetycznych itp., skoro
występują one w środowisku. Kłamstwem jest też to, że wszystko co naturalne
jest zdrowe a co syntetyczne jest złe. Można się otruć na śmierć zjadając
kilkadziesiąt naturalnych igieł cisa albo szklankę naturalnych pestek z
jabłek. Natomiast miliony ludzi dla zdrowia zażywa codziennie aspirynę,
produkt całkowicie syntetyczny. :-)
Nie boimy się tego o czym mamy wiedzę, która dotyczy nie tylko sposobu
działania konkretnego preparatu itp. ale i możliwych zagrożeń. Użalanie się
autorki nad stanem umysłu osób, które nie boją się oprysków świadczy
dobitnie o jej zdolnościach intelektualnych. Natomiast dążenie autorki do
multyplikacji oszołomstawa w przyszłych pokoleniach na pewno nie jest
działalnością z powodu której należałoby wpadać w euforię.
Pozdrawiam koegzystencyjnie Ja...cki
PS. "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną bo tylko dawka czyni
truciznę"
|