Data: 2008-06-14 13:34:00
Temat: Re: agata
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 14 Jun 2008 13:27:20 +0000 (UTC), Marek Krużel napisał(a):
> Kiedy: Sat, 14 Jun 2008 12:00:12 +0200, kto: i...@g...pl, co:
>
>>>> Piszesz tylko o tym, że ta osoba (w przeciwieństwie do tej z
>>>> niedoręczoną pracą mgr) dobrze sobie radzi z NIEUZEWNĘTRZNIANIEM
>>>> swoich rozterek, jak również z ich WYPIERANIEM. Jest na tyle silna
>>>> psychicznie, że sobie z tym radzi, ale to nie oznacza, że ich nie ma.
>>>> gdyby nie miała, to doprawdy... byłabym przerażona tym bardziej, niż
>>>> samymi aborcjami...
>>>
>>> bardziej prawdopodobne że nie ma fanatyków w jej otoczeniu, albo
>>> potrafi sobie z nimi radzić
>>
>> Na pewno masz rację, ale sumienie każdy ma i dokądby nie poszedł,
>> tam ono za nim, niezależnie od fanatyków.
>
> myślę że ludzie dość różnią się między sobą, a oczekiwanie od nich
> samobiczowania jest bez sensu, tak uważam
Sumienie to nie zdolność/skłonność do samobiczowania, lecz zdolność
odróżniania dobra od zła i kwalifikowania swoich czynów zgodnie z tymi
kategoriami. Pomimo posiadania sumienia ludzie robią złe rzeczy, jedni
uciekając całe życie od dopuszczania sumienia do głosu, inni tylko do
czasu...
|