Data: 2008-06-14 17:30:44
Temat: Re: agata
Od: Marek Krużel <e...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kiedy: Sat, 14 Jun 2008 17:49:27 +0200, kto: i...@g...pl, co:
> Dnia Sat, 14 Jun 2008 15:04:18 +0000 (UTC), Marek Krużel napisał(a):
>
>> Kiedy: Sat, 14 Jun 2008 15:34:00 +0200, kto: i...@g...pl, co:
>>
>>>>> [...] sumienie każdy ma i dokądby nie poszedł, tam ono za nim,
>>>>> niezależnie od fanatyków.
>>>>
>>>> myślę że ludzie dość różnią się między sobą, a oczekiwanie od nich
>>>> samobiczowania jest bez sensu, tak uważam
>>>
>>> Sumienie to nie zdolność/skłonność do samobiczowania, lecz zdolność
>>> odróżniania dobra od zła i kwalifikowania swoich czynów zgodnie z tymi
>>> kategoriami. Pomimo posiadania sumienia ludzie robią złe rzeczy, jedni
>>> uciekając całe życie od dopuszczania sumienia do głosu, inni tylko do
>>> czasu...
>>
>> koncepcja superego to na szczęście tylko niezbyt pobożne życzenia
>
> Nadal mówimy o rożnych rzeczach... a ja też nie uznaję Freuda, więc nie
> powiem Ci, że powoduje Tobą/ludźmi jedynie id. Mnie interesują już
> bardziej te pobożne... ale nie tylko :-)
takie sumienie o jakim mówisz istnieje nie bardziej niż superego,
sumienie to raczej moralny odpowiednik gustu estetycznego, te
gusta bywają różne, czasem dziwnie spaczone, ale wśród ludzi
jest też duża zgodność co do tego co piękne i dobre, z tego
wynika, że nie można mówić o dopuszczaniu sumienia do głosu
|