> zdrową żywnością. I za nic w świecie nie przysięgnę, że to z trzciny.
Bardziej
> mi wygląda na buraczany, nieco za słabo oczyszczony.
>

Ten, ktory kupowalem nazywal sie cukier surowy i bylo napisane, ze jest z
trzciny. Natomiast kiedys przywozilem z Niemiec podobny, ale tak drobny jak
bialy, ktory nazywal sie cukier brazowy. Na nim nie bylo, z czego jest, ale
mogl byc z burakow.

Przemyslaw Koziarski