Data: 2005-07-11 06:25:05
Temat: Re: anonimowosc
Od: ika <i...@s...wody>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 11.07.05, około 01:42, Marek Li bulgocze
<news:dasbok$9fh$1@news.onet.pl>:
> Wyobraź sobie sytuację, że do Twojego gabinetu przychodzi
> pacjent. Czy sprawdzasz wtedy jego dane personalne?
Oczywiście, że się sprawdza. Zagląda się w kartę - płeć, wiek, poprzednie
wizyty, ale też imię i nazwisko, żeby nie zwracać się do pacjenta po jego
numerze identyfikacyjnym.
> Jakie znaczenie, przy podjęciu działania, ma dla Ciebie rasa, religia,
> kolor skóry, imię, nazwisko? Wydawało mi się, że poza szeregującym w
> kartotece nie ma żadnego
W tej rozmowie nie chodzi o poziom istotności informacji o danych
osobowych do postawienia diagnozy i podjęcia dezycji terapeutycznej tylko
o zasady kultury życia w społeczeństwie, a konkretnie w relacji prywatnej
korespondencji mailowej, nie usenetu.
Ale jak widać wszyscy dyskutanci, mają wyrobione opinie co wypada, a co
nie i spierają się zaciekle. Bez wpływu na modyfikację ;)
Zdrówko.
--
ika - umop apisdn
|