Data: 2005-10-21 15:30:51
Temat: Re: anty-instykt;)
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>Natomiast nigdy nie znajdziemy odpowiedzi, gdy nie zadamy sobie trudu
>szukania
>przyczyn. Trzeba uwierzyć :), że to wyjaśnienie (a za nim możliwość
>zapobiegania)
>na 100% istnieje - ta wiara może, i powinna być motorem szukania tak długo,
>"ile sił starczy". I tylko po tej ostatniej stronie dobrze jest wiedzieć, że
>starania
>czasem mogą trwać całe zycie i ... bez skutku ;(.
>Ale to nie znaczy, ze odpowiedź nie istnieje.
Odpowiedz - jakaś istnieje zawsze. Tylko czy wiedza i znajomość zjawiska
zachodzenia słońca daje mi możliwość jego zatrzymania? Jaki wpływ ma wiedza,
że ktoś był rozkojarzony, i dlatego wpadł na słup na środku drogi, na
uniknięcie wypadku spowodowanego tym, że cztery dni później nie zauważył
czerwonego światła na przejściu dla pieszych?:)
Albo jaki wpływ ma nawet wiedza o tendencji odczytywania znaków znajdujących
się na drogach bocznych dochodzących pod małym kątem do drogi, którą się
jedzie, jako znaków dla owej drogi? Przyczyna takiego odczytywania jest
jaśniutka...pytanie, co zrobić, aby jednak instynktownie (wiedziałam że coś mi
nie pasuje w tym słowie;)) interpretować te znaki właściwie.
Byłoby fajnie, gdybyś spróbowała to dookreślić. Może to ułatwi
>nam znalezienie odpowiedzi?
no to chyba już dookreśliłam, o co chodzi
>Może więc ... skręciłaś w lewo (będąc oczywiście myślami gdzie indziej),
>bo ta sprawa po prawej stronie jest dla Ciebie: niemiła, niejasna, nie
>jesteś do niej jeszcze przygotowana, niechciana, wątpliwa, lub w jakikolwiek
>inny sposób angażuje Twoją podświadomość w celu instynktownego
>wydłużenia czasu na przemyślenia? To, mogłoby być moim zdaniem takie
>racjonalne wyjaśnienie przyczyn "anty-instynktu" - tak z marszu.
ano, rozgałęzienie było niespodziewne acz bynajmniej nie ukryte;).
Aska
PS ten cudzy post- fajny, choć srednio na temat
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|