Data: 2003-10-07 17:51:34
Temat: Re: autodestrukcja
Od: "A. Ryszkiewicz" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Paul" <h...@a...com> napisal w wiadomosci
news:07p4ovs18ln03jq5id17h3sm0ne1b9uijk@4ax.com...
> On Mon, 6 Oct 2003 13:42:25 +0200, "A. Ryszkiewicz"
> <a...@o...pl> wrote:
>
> >niestety, bo jesli to bedzie wyscig w stylu jego ojca, to trudno mi w tym
> >dostrzec jakies pozytywy.. no i nic mu na dobre nie wyszlo poki co
>
> By brac udzial w wyscigu szczurow, to nawet nie trzeba specjalnie
> zdolnym byc. Jego sukces nie bedzie zalezal IMHO od inteligencji, ale
> tylko i wylacznie od samozaparcia w dazeniu do celu. I odrobiny
> szczescia. Moze takie zachowanie syna wskazuje na to, ze jego ambicja
> bedzie wieksza od ambicji ojca?
tylko wiesz, sa ambicje i ambicje: jedyna ambicja jego ojca jest miec coraz
wiecej pieniedzy i to za wszelka cene. bo jesli ambicje beda skierowane na
np wyksztalcenie czy prace sama w sobie bez wzgledu na to za ile, to ja
tylko bede utrzymywala ten palacy sie plomyczek, ale jesli kierunek ambicji
bedzie jak u ojca....:(
>
> Fakt, ze chlopak sie niezle nameczy, ale tez Ty powinnas docenic ze
> masz takiego ambitnego dzieciaka. Niejedna matka by sobie wlosy rwala
> by jej leniwy bachor mial choc tyle checi do sukcesu, ile ma Twoj syn.
no, leniwy to on nie jest, fakt, ale teraz, kiedy sie zaczelam mu blizej pod
tym katem przygladac, to widze, ze on wlasciwie checi do wspolzawodniczenia
nie ma, chyba wlasnie z obawy przed przegrana. robi tylko to, w czym wie, ze
jest dobry. no a jesli i tu przegra to reakcja jest taka jak odpisalam na
poczatku...
>
> Nie wiem czy mu to na dobre wyjdzie. Wyjdzie albo nie wyjdzie.
>
> P.S. Tylko zeby nigdy nie bylo tak ze ojciec realizuje swoje marzenia
> poprzez prace nie swoja ale prace swojego syna.
>
na to, niestety, wplywu nie mam, ale bede sie temu bacznie przygladala
pozdr.
a.
|