Data: 2011-08-29 09:10:21
Temat: Re: autonomia czy egoizm
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-08-29 10:29, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j3fic1$qcj$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-08-29 08:03, Ghost pisze:
>>>
>>>>
>>>> Autonomia jest, ale ponieważ jest (powinna być) ona ściśle określona w
>>>> ramach obowiązków, to nie podlega dyskusji. :)
>>>
>>> No mowie, ze bez doswiadczenia... albo z doswiadczeniem z minionej
>>> epoki.
>>
>> Nie wiem w sumie, kogo właściwie masz na myśli. I tak się zazwyczaj z
>> Tobą
>> rozmawia.
>
> Jak wynika wprost z ukladu cytatow, tego kto stwierdzil, ze:
> "(powinna być) ona ściśle określona w ramach obowiązków"
Najpierw miałeś tę wątpliwość w stosunku do michała. A zwrot "no
mówię..." zdaje się nawiązywać do tego.
>
>>> Kazda decyzje manager moze podjac np:
>>> 1. Samodzielnie bez konsultacji
>>> 2. Samodzielnie po konsultacjach uwzgledniajac interesy podwladnych
>>> 3. Samodzielnie po konsultacjach nie uwzgledniajac interesow
>>> podwladnych.
>>> Jasniej chyba sie juz nie da.
>>>
>>
>> Tylko - co to ma do rzeczy? Czy któraś z tych czynności (ścieżek
>> podejmowania decyzji) leży poza kompetencjami tegoż menedżera?
>
> Ale moze staraj sie trzymac kupe - taka autonomie mozna wykorzystac do
> egoistycznych celow.
Dlatego tym bardziej uważam, że autonomia/egoizm zawodowy oraz w
relacjach osobistych to są zupełnie różne tematy i mieszanie tego nie ma
sensu, bo faktycznie zaciemnia temat (jak już też zauważył michał).
>>>>>> w których nie każda jednostka ma takie same prawa; a po drugie -
>>>>>> dochodzi jeszcze problem, czy menedżer nie jest osobą przypadkową,
>>>>>> czyli czy jest akurat odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku
>>>>>> (bo
>>>>>> założenie skutecznego zarządzania powinno być chyba takie, że dobro
>>>>>> zarządzającego pokrywa się z dobrem całej firmy).
>>>>>
>>>>> Ale moglbys czasem czytac to na co odpowiadasz?
>>>>
>>>> Gdybyś jaśniej wyrażał to, co właściwie masz na myśli, to bardzo
>>>> byś mi
>>>> czytanie ułatwił. :)
>>>
>>> Jednak plecam dokladne czytanie:
>>> <cytat>
>>> gdzie nie do konca wiadomo czy maja one sluzyc skutecznemu zarzadzaniu
>>> czy zalatwiaja przede wszystkim jego egoistyczne potrzeby (chwilowe
>>> zapunktowanie)
>>> </cytat>
>>> - ewentualnie, ktorego slowa nie rozumiesz?
>>
>> Nie chodzi o słowa. Nie rozumiem idei Twojej wypowiedzi, czyli tego, do
>> czego zmierzałeś.
>
> W ktorym miejscu?
Od samego początku. Czemu miał służyć ten przykład z menedżerem?
> Nie jestem w stanie przyblizyc tematu jesli nie wiem w
> czym problem. Prawdopodobnie jednak po prostu rozmawiamy roznymi
> jezykami,
> ze wzgledu na rozne doswiadczenie.
Masz większe - wyjaśnij, zamiast bąkać coś opłotkami. A jeżeli Ci się
nie chce, to nie ciągnij tematu.
Ewa
|