Data: 2001-11-27 10:58:09
Temat: Re: bezludna wyspa
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Smal Tadeusz napisal:
> > w
> moim odczuciu
> > > mialby to byc wyspy szczesliwe
> > > wiec po co listami sie ujawniac
> > > ?
> > Szczęśliwe? Z JEDNĄ rośliną? :-)
> >
> bycie samemu wcale nie oznacza Krysiu bycia samotnym
> w moim pojeciu szczescia nie jest wazne ile w zyciu posiadasz
> ale na ile umiesz sie cieszyc tym co posiadasz
> :)
Zgadza się - samotność to subiektywne odczucie, ale o ile
pewnie umiałabym być szczęśliwa na bezludnej wyspie, to na
bezludnej wyspie pustej, z jedną tylko rośliną, nawet teoretycznie nie
umiem sobie tego wyobrazić. Raczej jednak marzyłabym o okręcie,
który mnie stamtąd zabierze. Te rośliny nie muszą być moje, ale musza być.
A piosenka też mi się podoba :-)
Krycha&Co(ty)
|