Data: 2005-08-17 18:47:34
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zim
Od: "Jagna " <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
raisa <r...@v...pl> napisał(a):
> I jak taka jedna Basia roznosić potem po znajomych przetwory z dawnych lat,
> bo jej się nie mieszczą w spiżarni. Mam cały regał tych pieprzonych "darów
> serca".
Współczuję znajomych którzy nie umieją zrobić dobrych rzeczy.
Moi znajomi natomiast smami zagadują czy nie znalazł by się choć mały
słoiczek papryki, czy buraczków marynowanych, a dzieci się dopytują czy są
jeszcze soki, ja osobiście dała bym soie pokroić za ogórki kiszone babci
mojej kumpeli. Zeby było ściśle i bez wątpliwośći wszystko, lub prawie
wszystko mamy albo z własnych działek czy ogródków czy z działek i ogródków
naszych babć i znajomych. Nie jadłaś chyba naprawdę pysznych domowych
przetworów. Ja kupuję czasem sklepowe. To na en przykład marynowana papryka
to ciapa jedna a moja papryka jest chrupiąca i ma smak nie tylko octowy; że
nie wspomnę o grzybkach czy innych kompotach wiśniowcyh czy śliwek w syropie:)
Ale co tam jedz sobie sklepowe i ciesz sie ze ci smakują, ja tam wolę moje
własne:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|