Data: 2007-08-26 20:22:34
Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "ksRobak" <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<a...@g...com>
news:1188157844.453835.88550@w3g2000hsg.googlegroups
.com...
> On 26 Sie, 17:29, "ksRobak" <r...@o...eu> wrote:
>> Drogi Sługo. :-)
>> Bóg to status, a Pan to funkcja - inaczej mówiąc "rola".
> :-) To tylko twój wybór określeń... tylko twój sposób widzenia
> spraw...
> Nie znaczy, że podzielam :-)
> Nie znaczy, że się zgadzam :-)
> Nie znaczy, że akceptuję :-)
>> Czy JA Panu uzurpuję rolę Pana i odbieram status Boga?
> Nieistotne/irrelevant :-)
>> Przecież jedno drugiemu nie wadzi.
> Nieistotne :-)
>> Można być Bogiem, a nie być Panem.
>> Można być Panem, a nie być Bogiem.
>> Można być Panem i Bogiem - równocześnie.
>> Można także nie być ani Panem, ani Bogiem.
>> Jeśli nie chcesz Pan być Panem - to trudno.
> Nieistotne :-)
>> Od dziś niePanie boże jesteś więc moim Sługą. OK? :-)
> Wiem, że tego pragniesz. Bez względu na nazwy, nie-nazwy, określenia.
> Wiem, że Tak To widzisz, ale... ja Tego Tak nie widzę :-)
>> Mam więc niePana boga na swoje usługi.
> Przykro mi (tak się potocznie pisuje i mawia), ale nie masz.
> [usta]
Drogi Sługo.
"Słowo się rzekło - kobyłka u płota". wszak to niePan napisałeś:
"Nie określaj mnie jako Pan", a więc...
a więc?
a więc jeśli nie Pan - to Sługa. :o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
nie Master??? - to Slave (!)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Innej możliwości BRAK. ;-)
Mądrość nie jest towarem - reklamuje się SAMA. ;-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
~>°<~
|