> od jakiegos czasu (gdzies ok 2 miesiecy) robie sobie brzuszki - jestem
> szczupla, ale chcialam zeby brzuch troche po prostu ladniej wygladal...
> Na poczatku robilam tylko zwykle (proste), po 20-25 sztuk w 5 seriach,
tak
> gdzies co 2-3 dni (jak mi sie przypomnialo ;) Ostatnio dolozylam jeszcze
> skosne.
> Problem w tym, ze jak tak patrze, to miesnie tak w gornej partii - cos tam
> sie z nimi dzieje na plus, natomiast dolna czesc brzucha wyglada
okropnie -
> tak jakby mi wszsyto z gory spadlo na dol , hehehe - i tu moje pytanie -
czy
> to sie jeszcze jakos ulozy czy po prostu zle je robie (ktos mi powiedzial
ze
> za slabo napinam te dolne miesnie podczas cwiczen).
> Nie znam sie za bardzo na tym, zaczelam sobie robic te brzuszki ot tak
sama,
> wiec moze czas na jakas fachowa porade - moze ktos cos doradzi? ;)

Zamiast tradycyjnych brzuszkow - rob spiecia (najlepiej z nogami na krzesle,
lozku itp.) . Lepiej ksztaltuja miesnie i nie obciazaja tak bardzo
kregoslupa. Przy czym i brzuszki i spiecia dzialaja raczej na gore. Na dol
lepsze jest unoszenie nog - tradycyjne, lub naprzemiennie.

I prawdopodobnie nic nie spadlo. Wrecz przeciwnie. Po prostu miesnie sie
wzmocnily, staly sie wieksze a tluszczyk nie zmalal, za to zostal wypchany
to przodu. Kazdy tak ma :) Niestety nie ma "miejscowego spalania tluszczyku"
:(
Pozdrawiam serdecznie
L.