Data: 2006-07-18 11:46:46
Temat: Re: bycie świadkiem na ślubie - czy koniecznie długa kieca?
Od: "Kitka" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e9ig7c$esu$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Hania " <v...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e9i94n$jna$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> sukienke, a odkryte ramiona i plecy to standard wszystkich sukienek
>> slubnych w
>>> lecie - i owszem, te GOLE ;) panny mlode osmielaja sie wchodzic na swoj
>> slub do
>>>
>>> kosciola, myslac, ze wygladaja inaczej niz w bikini :)
>>
>> jak najbardziej założę szal zakrywający ramiona i plecy.
>
> O to chodzi, że delikatny szal z koronki rozwiązuje problem, a gorąco
> wcale nie jest.
>
> Sęk w tym, że kultura obowiązuje wszystkich. Także pannę młodą w kościele.
>
> DJD
>sęk w tym że dziś panuje moda na rozbieranie a nie ubieranie , więc i panna
>młoda pokaże więcej niż powinna, i nic i nikt jej nie wpowstrzyma:))
|