Data: 2006-07-18 12:49:20
Temat: Re: bycie świadkiem na ślubie - czy koniecznie długa kieca?
Od: "Margaret" <m...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lia wrote
> A mówiłaś, że ten maturzysta, którego przygotowywałaś do matury to był
> wyjątkowo niekumaty... Nie zahartowałas sie? ;)
niekumaty, owszem.
ale zarazem bardzo kulturalny, jak mu sie zwracało uwage, starał sie
zrozumiec o co chodzi, a nie - pyskował :).
|