Data: 2002-12-18 18:34:32
Temat: Re: chcę normalności
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
> Tak....ostatnio na takiego trafiła moja prawie trzydziestoletnia
> koleżanka.....czekała, czekała.....znalazł się nagle sam i bardzo w niej
> zakochał. Slub wkrótce :)
> Drugi przykład - z mojej rodziny - dziewczyna 26 lat, czekała na tego
> jedynego. Znalazł się przez Internet. W realu okazał się miły i ujmujący,
> ciepły i troskliwy. NORMALNY po prostu :))))
Heh:-)) Ogarnia mnie nostalgia. Zaliczylam parę powaznych zwiazków - w
jednym trwalam przez ponad 10 lat - typowa puppy love - zaczelismy ze soba
chodzic gdy mialam 13 lat:-)) Rozstalismy sie juz jako dorosli ludzie, ale
nadal jestem upowazniona do wyplaty pieniedzy z jego konta oraz mam klucze
od jego mieszkania. Jestesmy zbyt leniwi aby to zmieniac:-))
Do kwestii malzenstwa podchodzilam roznie. Pare razy sie przymierzalam, raz
calkiem powaznie ale zrezygnowalam 3 tygodnie przed slubem:-)))). Dobijalam
sobie spokojnie do 30, w ogóle nie planujac zamązpójscia kiedy przez net
poznalam Wojtka. Spotkalismy sie w swiecie rzeczywistym miesiac pózniej, po
6 tygodniach poprosil mnie o rękę i się zgodziłam:-)) Slub byl 3 miesiace
pózniej:-) Nie powstrzymalo mnie przed tym ani to, ze krótko sie znalismy,
ani to, że mój mąż jest 10 lat ode mnie młodszy:-) Po prostu wiedzialam, ze
ten jeden to jest wlasnie ten mój;-)))))
HaNkA
|