Data: 2004-01-30 09:18:38
Temat: Re: chleb z maszynki - juz mi sie sni po nocach
Od: "*madzik*" <m...@b...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krysia Thompson napisał/-a:
>> Wiem ze temet byl walkowany, ale moze ktos mnie poratuje, mam ta
>> piekielna maszynke i jeszcze ani razu nie wyszedl mi dobry chlebek.
>> rosnie ladnie ale jak jest mniej wiecej godzinka do konca to zaczyna
>> opadac. ale to jeszcze nic, najgorsze jest to ze nie da sie ukroic
>> ani jednej kromki bo strasznie sie kruszy i rozpada. probowalam z
>> suchych drozdzy i normalnych.
>> biore 540 g maki, 330ml wody, troche cukru, soli paczke drozdzy
>> suchych.
>> co moze byc przyczyna ze mi sie ciagle nie udaje??
>>
>> bardzo prosze o pomoc
>
>
> bardzo mozliwe, ze to maka....uzywasz chlebowej?
Krysiu, dzieki za cytat, bo nie widze postu poczatkowego :-)
Olga:
Przyznaje, ze ja dopiero startuje w swiat chleba z maszynki, ale jakos nam
wychodzi - moze dzieki temu, ze dodaje do niego troche oliwy. pare
pierwszych nie bylo dobrych w smaku - albo za slodkie, albo za slone ;-).
Teraz - dzieki Basi z tej grupy - zaczynamy eksperymenty z zaczynem.
Maka - najczesciej robie na mieszance pszennej i zytniej, w proporcjach
mniej wiecej 2/3-3/4 pszennej.
Tyle, ze na ja tyle plynu biore mniej maki (ca. 500 gr).
Jesli chcesz, to moge Ci sprobowac podeslac na priva dokladniejsze
proporcje - a moze Basia sie tez odezwie :-)
--
Pozdrawiam cieplo,
Magda
|