JBP pisze:
> Użytkownik "jadrys" <c...@y...com> napisał w wiadomości
> news:h0ueub$p0n$1@news.task.gda.pl...
>
>>>> Być może jeszcze nie jestem "miażdżony"..
>>>>
>>> Ale nie wiesz, czy jestes lub nie? Ani czy będziesz...
>>>
>> Pewny jest tylko wysoki poziom LDL = 460 mg/dl .. Więc można
>> przypuszczać że raczej będę..
>>
>
> No cóż, w takim wypadku radzę nie słuchać niektórych tubylczych
> "nauczycieli" medycyny. Z pewnością Twój lekarz przepisał Ci odpowiednie
> specyfiki i udzielił porad żywieniowych. W wielu przychodniach lekarze
> dysponują specjalnie opracowanymi drukami-ulotkami, w których wymienione
> zostały produkty zalecane oraz nie wskazane i wręczają je potrzebującym
> pacjentom.
> Przede wszystkim jednak nie martw się :) Naprawdę, uwierz, wcale nie musi
> stac się coś złego. Jesteś po prostu obecnie skazany na leki i pewne
> ograniczenia dietetyczne, ale z tym można całkowicie normalnie żyć. Nie
> powinieneś jedynie zlekceważyć sprawy i zaniedbać leczenia.
> JBP
>
>
>

Jasne, nie ma się co martwić na zapas, czymś co może będzie za ileś tam
lat (miażdżyca potrzebuje czasu).. :-)

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..