Data: 2010-02-23 19:39:39
Temat: Re: chorobliwa zazdrosc
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 22 Feb 2010 20:01:08 -0800 (PST), Hakim napisał(a):
> witam,
>
> od niedawna jestem w zwiazku. Moj chlopak jest/byl zonaty i jest w
> trakcie rozwodu(ma to nastapic latem).
> Jest dosyc zamkniety w sobie jak pytam o byla zone i powod rozwodu.
> Twierdzi, ze ona sie zmienila, ze sie nie kochaja i pamieta tylko zle
> chwile z nia... Ale...
> przyznaje, ze sie czesto spotykaja. Mieszkamy w innych miastach i
> widujemy sie jedynie w weekendy. Natomiast (byla) zona obecnie mieszka
> w tym samym miescie, w ktorym przebywa moj chlopak.
> Jestesmy razem od 4 tygodni, ale wlasnie sie dowiedzialam, ze ona u
> mniego nadal bywa, razem gotuja, ogladaja filmy.
>
> Strasznie mnie to zabolalo. Czy to normalne? Czy moze nie powinnam
> robic z tego problemu? Najchetniej wolalabym, zeby sie z nia w ogole
> przestal spotykac, ale nie wiem czy to jest fair... Nie chce byc
> paranoiczka... Ale na prawde bardzo mnie to meczy...
>
> Prosze o porady.
>
> Dziekuje z gory
> Pozdrawiam
>
> PS: Pisze z konta kolegi, gdyz chce pozostac anonimowa
Generalnie: mężczyzna, który był już żonaty i nadal pozostaje "chłopakiem",
nie nadaje się dla normalnych dziewczyn... Bo niby kiedy on wreszcie stanie
się naprawdę mężczyzną? Skoro myślisz o nim jako o "chłopaku", a nie o
mężczyźnie, jest to wynikiem Twojego podświadomego, ale bardzo prawidłowego
odbioru jego osobowości, która najprawdopodobniej (a nie, jak on mówi,
niedopasowanie ze strony żony) stała sie przyczyną rozpadu jego
poprzedniego związku? Nie budzi Twoich podejrzeń, że on, jak dziecko,
właśnie jak niedojrzały chłopak, obwinia tylko żonę? Może jego żona,
zamiast znaleźć w nim męża-mężczyznę, odnalazła tylko męża-chłopaka?
--
Ikselka.
|