Data: 2005-06-09 11:30:46
Temat: Re: chrzest 2
Od: "Tomasz Kociszewski" <k...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tym razem zostawiłem tylko to co istotne. Dotarło?
> Czy może jesteś z gatunku tych mężów co to twierdzą, że żona
> ma gotować, sprzątać, zajmować się dziećmi i podawać mężowi piwo?
> Odpowiadając wprost - trochę bawi, ale istotne jest też znudzenie
> toczącą się od jakiegoś czasu dysputą 'filozoficzną' ;)
>
>> Żona (korzystanie ze wspólnego konta: bezcenne) wcale nie miała ochoty
>> rozwodzić się na tamten temat.
>
> Nie miała? Czy Patriarcha krzywo spojrzał?
>
> Radek
Zadajac pytanie na forum o chrzest chcialam tylko dowiedziec sie czy ktos
mial problem z ochrzczeniem dziecka nie majac slubu koscielnego. I odpowiedz
taka uzyskalam.
Dyskusja przerodzila sie w rozwazania czy powinnismy to zrobic czy nie.
Kazdy ma jakies argumenty za i przeciw. A mnie to nie interesuje bo ja i tak
mam swoje zdanie na ten temat. Dlatego nie wdawalam sie w zadne dysputy.
A sugestia ze maz mi na cos nie pozwolil ubawila mnie bardzo.
Pozdrawiam i dziekuje za wszyswkie opinie na ten temat .
Żona :)))))))))
|