Data: 2005-06-10 07:24:40
Temat: Re: chrzest 2
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "gsk" <c...@w...pl>
mówiąc:
>Tego nie wie nikt. Na pewno nie będzie miał wspólnego tematu z rówieśnikami,
>którzy będą szli do komunii.
Z pewnościa na pewno. Na pewno dzieci nie mają w tym okresie innych
tematów.
>Na pewno będzie czuł, że coś go ominęło jak
>akurat jakaś śmieszna rzecz zdaży się na lekcji religii, a jego przy tym nie
>będzie.
Przy czym trauma będzie się pogłębiać z każdym dniem takiej na przykład
choroby. Jak sobie pomyślę, ile wtedy dzieje się śmiesznych rzeczy w
szkole, to zastanawiam się, jak dzieci są w stanie funkcjonować ze
świadomością, że tyle je ominęło.
>Na pewno będzie miał ubogie informacje na temat kultury i histori
>tego wyznania, a to jest nierozerwalnie związane z historią Polski. Zawsze
>będzie czuł się gorzej w zakresie informacji na ten temat, bo będzie miał
>świadomość, że nie uczył się tego przedmiotu.
Na pewno. Rodzice bowiem na pewno nie dostarczą mu żadnych informacji na
ten temat. Nie będzie oglądał telewizji, czytał książek. Będzie żył w
próżni, którą jedynie chrzest i uczestnictwo w lekcjach religii jest w
stanie wypełnić.
>Jak dorośnie oczywiście jeśli
>będzie zainteresowany to nadrobi to wszystko, ale co będzie jak jego
>narzeczona będzie głęboko wierząca i ślub będzie chciała tylko kościelny???
Boję się myśleć o opcjach.... A co jeśli... Nie, nie mogę... :->
>Wtedy dopiero będzie miał jaja. Musiałbys widzieć jak w wieku 17 lat
>uczyłam się pierdół, tych których uczą się 8 letnie dzieci, żeby mnie
>ochrzcili i żebym przyjęła komunię (miałam zostac chrzestną).
A po co zostałaś chrzestną? Podobno głównym zadaniem takiej osoby jest
dbanie o religijne wychowanie dziecka.
Czy jesteś szczęśliwa, że uczyłaś się _pierdół_ - jak rozumiem, rzeczy
nie mających dla ciebie _żadnego_ znaczenia?
>A jak
>dorosłego faceta poleją przy chrzcie po głowie, to będzie mu trudno
>wytrzymać ze śmiechu.
No, i będzie musiał drugi raz w tym dniu myć włosy. I może się
przeziębić.
>I łażenia i proszenia po kościołach będzie tyle, że ja
>dla świętego spokoju wolałabym, żeby rodzice mnie ochrzcili zaraz po
>urodzeniu.
A teraz jesteś ochrzczona. Te wszystkie _pierdoły_, których się uczyłaś
w wieku lat 17 stały się częścią twojej wiary, traktujesz ją z
szacunkiem i żałujesz, że dopiero wtedy poznałaś Boga...
> Teraz mam do sprawy podejście czysto kulturowe: mamy normalne
>święta z choinką, wielkanocne też mamy, w najbliższą niedzielę chrzcimy
>drugą córkę, będzie imprezka i jest ok. Dzieci będą "normalne" w kwestii
>wiary, bo wiem co mogą przechodzić gdyby było inaczej. Nigdy nie zapomnę jak
>na koloniach codziennie wieczorem wszystkie dziewczynki klękały na łóżkach i
>modliły się przed snem, a ja z pozycji poziomej przyglądałam się tym dziwnym
>dla mnie zachowaniom.
W sumie smutno czytać, jak poczucie wyalienowania może człowiekowi
złamać poczucie wartości siebie i własnych przekonań...
Agnieszka (która w liceum dopiero dowiedziala się, że biblia to jest
coś, co każdy w domyśle zna, a na pogrzebie koleżanki z klasy
nieświadoma kanonów zachowania podczas mszy chciała być z resztą klasy,
co nie było najlepszym pomysłem... ale w sumie zawsze bez jakiejś i
kompleksów z tego powodu, że ktoś zna modlitwy a ja nie)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
|