Data: 2005-06-10 18:57:38
Temat: Re: chrzest 2
Od: "gsk" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "proxy" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d8bcuj$a7s$1@korweta.task.gda.pl...
> > I łażenia i proszenia po kościołach będzie tyle, że ja
> > dla świętego spokoju wolałabym, żeby rodzice mnie ochrzcili zaraz po
> > urodzeniu.
>
> No tak, ale nie bądźmy hipokrytami. W końcu są wymogi i nikt nikogo nie
> zmusza żeby np. kierować samochodem (potrzebne jest prawo jazdy),
> rozmawiać z ludźmi zagranicą (potrzebna jest znajomość języka) czy też
> wziąść ślub kościelny lub chrzest (potrzebna wiara wg. danego kościoła)
Jeśli dotyczy to dziecka to nie ma nic wspólnego z wyborem, o którym wyżej
piszesz. Jest mu to narzucone przez rodziców i nie ma wyjścia.
>
> > Teraz mam do sprawy podejście czysto kulturowe: mamy normalne
> > święta z choinką, wielkanocne też mamy, w najbliższą niedzielę chrzcimy
> > drugą córkę, będzie imprezka i jest ok.
>
> To jest dopiero "bałwochwalastwo" ;) : choinka, tfu :)
Choinka jest akurat zwyczajem pogańskim. Widzę, ze sam nie wiele wiesz.
Katolik? :-)
>
> > Dzieci będą "normalne" w kwestii
> > wiary, bo wiem co mogą przechodzić gdyby było inaczej. Nigdy nie zapomnę
> > jak
> > na koloniach codziennie wieczorem wszystkie dziewczynki klękały na
łóżkach
> > i
> > modliły się przed snem, a ja z pozycji poziomej przyglądałam się tym
> > dziwnym
> > dla mnie zachowaniom.
>
> A tak, małpki wyciągały rączaki :) brawo!
>
Tak małpki, bo nie z czystej potrzeby, tylko jak jedna uklęknęła to cała
sala razem z nią w tej samej chwili. Kiedys kolonie były w szkołach, więc
spało się czasami po 20 osób na sali. Widok niesamowity.
> > Gosia
>
>
>
|