Data: 2005-10-18 11:02:33
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:12qbmw0kw1m0q.dlg@iska.from.poznan...
>
> Ale nikt (chyba) nie ma nic przeciw wierze.
Całkiem serio, odnosiłam wczoraj niepzreparte wrażenie, ze Ty masz. Choćby
poprzez twoje ironizowanie i pzreśmiewczość, które jak wiemy niosą z sobą
konotację złych intencji.
> Zgrzyt pojawia się gdy na stól wykłada się argument, jak nie wiadomo czy
> nie ma, to jest.
Ewa przytaczała filozofów, których zdanie uznała być może z swoje.
>I o ile na płaszczyźnie wiary taka metodologia nie
> wyrządza nikomu większej krzywdy, to przekładając tą sama metodologię na
> inne tereny (a przeciez metoda ta jest sprawdzona, świetna,
> uprawomocniona) może ona wyrządzac spora krzywdę.
Owszem. Tak właśnie próbują poczynić niektóre dobrze poinformowane źródła,
wycierając sobie przy tym gębę, o zgrozo, wiarą katolicką. A inni przenoszą
swój niesmak tym spowodowany na całośc ludzi wierzących i mamy takie
postrzeganie katolików, jakie mamy. Naznaczone brakiem woli porozumienia.
Margola
|