Data: 2002-03-04 13:44:03
Temat: Re: ciche dni - jak przeżyć
Od: DL <d...@a...w.sygnaturce.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj <a...@w...pl>,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:
>Od czterech dni ,mój mąż ze mną nie rozmawia, mam dość. Tak już bywało, ale
>zawsze jakoś udawało mi się załagodzić sprawę, poszło naturalnie o drobiazg,
>który przerodził się w wielki problem. Mój mąż zarzuca mi, że mam go dosyć i że
>on mnie denerwuje, czego troszkę nie rozumiem, a on nie chce mi wytłumaczyć
>mówiąc tylko, że moje całe zachowanie na to wskazuje. Bordzo, naprawdę bardzo
>kocham swojego męża i po raz pierwszy w życiu mam powody do takiej radości z
>jego obecności w domu. Mój mąż jest marynarzem i obecnie robi półroczny kurs co
>zmusiło go do pobytu w domu,
[ciach]
Moim zdaniem Twój mąż "dusi się" w domu i rozładowuje na Tobie stres.
Przykro takie rzeczy czytać, zwłaszcza, że prawdopodobnie cierpi na
tym także Wasza córeczka.
Można przeczekać te "muchy w nosie", ale zawsze będziesz stroną
poszkodowaną.
Moim zdaniem można także pójść do poradni małżeńskiej, tylko niestety
poleconej, albo prywatnej.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki.
--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
|