Data: 2003-08-18 12:39:25
Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "gooshy" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jeśli nie macie dzieci, a z tego co czytam zrozumiałam, że raczej nie
> macie, to rozstańcie się. Jeśli będzie mu Ciebie brakowało, to wróci
> błagając. Jeśli nie ma zamiaru kontynuować tego związku w ogóle, to -
> przykro mówić - ale lepiej uciąć to wcześniej. A wiem co mówię ;-(
fakt nie mamy dzieci :(
Wiesz Xena jest małe, a właściwie duże ALE. Ja nie chcę rozsypać tego
związku. Piszę tutaj, bo szukam pomocy jak to uratować, a nie jak utopić.
I nie mówię, że szukam łatwych rozwiązań. To bedzie trudna walka, ale ja
jestem twarda.
A.
|