Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "h...@s...ca" <"halinab"@ sympatico.ca>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: ciężko... (długie)
Date: Tue, 19 Aug 2003 11:03:33 -0400
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 31
Message-ID: <bhteiu$6u4$1@inews.gazeta.pl>
References: <bhpthn$emm$1@uranos.cto.us.edu.pl> <bhqnoe$ml8$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bht0kn$abl$1@uranos.cto.us.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: hse-toronto-ppp188082.sympatico.ca
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1061305758 7108 64.229.121.19 (19 Aug 2003 15:09:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 19 Aug 2003 15:09:18 +0000 (UTC)
X-Mailer: Mozilla 4.76 [en] (Win95; U)
X-Accept-Language: en
X-User: pamela51
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:45854
Ukryj nagłówki
gooshy wrote:
> Chcę zyć normalnie z
> mężczyzną, którego sobie wybrałam, z którym jest mi dobrze.
W tym największy jest ambaras, zeby dwoje chciało na raz.
> Chcę być
> normalna kobietą do której ma się zaufanie, która ufa, którą się kocha i
> która kocha.
> Jak to pisała jedna laska na liście jestem z nim szczęsliwa i nieszczęśliwa.
> Jedni mówią zostaw, kopnij w d...ę, innni rozmawiaj rozmawiaj riozmawia,
> jeszcze inni radzą zachowac spokój i przeczekać nie bac się. Najgorsze w tym
> wszystkim jest to, że decyzje musze podjąć sama....
Jeszcze raz pisze to samo. Do miłosci nikogo sie nie zmusi. Jak cos sie
wali... najlepiej pozwolic mu odejsc i zobaczyć, czy rzeczywiscie
jestes kims ważnym dla niego.
Jeżeli tak, na pewno wróci . Jezeli nie, szkoda Twego zycia na taki
wymarzony _tylko przez Ciebie_ związek.
Jak juz tak jest teraz, to nie uwierzę, ze w przyszłosci będzie
cudownie, chocby nawet miał nawroty uczuć. To naprawdę musza 2 osoby
_bardzo _ chcież być ze sobą, zeby w efekcie było dobrze.
Nie on jeden na swiecie.
Musisz miec takiego, który Twoją dobroć doceni, który Ciebie bedzie
budował a nie niszczył.
Wiele w swoim zyciu przezyłam rozstań, które wówczas wydawały mi się
"zawaleniem swiata" a okazuje się, ze w efekcie lepsze czasy nastały
pózniej.
Pozdrawiam Halina
|