Data: 2005-09-11 11:51:21
Temat: Re: co Wy na to...
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek Spirydowicz" ...
>>
>> Nie ja sprowadziłem dyskusję do tematu islamu, więc pozwolisz, że nie dam
>> się głębiej w nią wciągnąć:)
>>
> Proszę bardzo. Twoja teza o określaniu przez nauczyciela wolności innych
> dawno leży i kwiczy.
>
Bynajmniej.
Ale przynajmniej masz ciekawy i zmuszający do pogrzebania w głowie argument.
Religia niewątpliwie (imo) należy do sfery wychowawczej a jednak wolno mi
określić i ograniczyć np. swobodę wypowiedzi i przemieszczania się ucznia,
korzystając z nadanego mi ustawą prawa do wychowania, NIE wolno zaś określać
i ograniczać swobody religijnej tego samego ucznia. Sprzeczność?
Ano nie :) W niektórych kwestiach związanych z wychowaniem szkoła ma jedynie
podtrzymywać i ulepszać, nie - zmieniać. Mam pomóc być lepszym katolikiem,
czy żydem, a nie nawracać z jednej wiary na inną.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|