Data: 2007-12-15 20:36:35
Temat: Re: co dalej
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
(...)
> Inaczej byłoby gdyby przyszedł i powiedział "słuchaj, ja wiem, że lista
> ustalona, ale wiesz... jest taka sytuacja, wiesz jak jest z moimi rodzicami,
że
> matka nie trawi obecnej żony ojca... może jednak nie zaprosimy jej?"
niż "moja
> matka dostała histerii, nie zapraszamy żony ojca i już", czyli między
wierszami,
> postanowiłem, tak będzie i nie ma odwołania. Koniec, kropka.
biedny ten pan mlody - spod deszczu pod rynne wpada....
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|