Data: 2007-12-15 21:55:55
Temat: Re: co dalej
Od: d...@v...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> To naprawdę zaczynają być z igły widły...
> Przecież to w każdym związku jest POCZĄTEK rozmowy.
To był koniec rozmowy.
Cała rozmowa zresztą polegała na tym jednym zdaniu. On ją zakończył. Tak
postanowił i tak miało być. Według niego nie było sensu roztrząsać sprawę, bo ta
była jasna.
> Powiem tak: jeśli Twoja przyjaciółka powiedziała "aha" i poleciała
> pogadać z Tobą, to hmmm...
Ona jest rozsądną dziewczyną. Próbowała sama rozwiązać problem.
Do mnie zwróciła się po radę i wyżalić się w kompletnej bezsilności, po próbach
namówienia chłopaka do rozmowy. I nie było to tak od razu i szybko.
dzidka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|