Data: 2007-11-02 09:38:30
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jaksa" <j...@p...pl> wrote in message
news:fgeq6b$9e1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fgeom4$1m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>
>> Zamykane opaską to byly Feniksy, ale były też słoiki z zawijaną pokrywką.
>> Do obu typów były przyrządy do domowego zamykania.
>>
>
> Jak przystało na Zaduszki przypomniałeś mi coś o czym zapomniałem - te
> Feniksy.
> A te białoruskie to były te zawijane.
>
> Co do przyrządów domowych do zamykania - nigdy nie spotkałem.
> Wszechobecnie królowały słoje Wecka.
> Ponieważ dziś dzień wspominania to z pamięci wychynął obrazek domowego
> obiadu, co to miał być uświetniony kompotem ze słoja Wecka otrzymanym od
> znajomych - no mówię Ci delicje.
> Gumka urwała się przy pierwszej próbie otwarcia - potem cała rodzina ze
> ślinotokiem oczekiwała na podejmowane przez kolejnych jej członków, próby
> otwarcia wrednego słoja.
> Ni hu hu - nie udało się.
> I ten żal za nie wypitym kompotem tkwi we mnie do dziś... :-D
>
> Jaksa
Wystarczyło podstawić słoik pod kran z ciepłą wodą, lub kupić przyrzadzik
unoszący pokrywką na całym obwodzie jednocześnie.
|